Opis treści
Adieu Varsovie to wspomnienie o utraconej tożsamości autorstwa córki ocalałych z Zagłady. Autorka rusza w głąb rodzinnych, porozrzucanych po całym świecie archiwów, aby odnaleźć odpowiedź na podstawowe pytania: kim jestem? Skąd pochodzę? Janka Kaempfer Louis dokonuje odważnej próby odtworzenia własnej i rodzinnej tożsamości, które okazuje się kolejną – współczesną – wersją mitu Żyda wiecznego tułacza.
Opowieść o tajemniczej Irenie Gelblum – bohaterce Powstania w Getcie Warszawskim i Powstania Warszawskiego lub włoskiej poetce oraz o Ignacym Waniewiczu – uwiedzionym komunizmem dziennikarzu prasowym i telewizyjnym lub statecznym pobożnym Żydzie, którzy pod wpływem trudnych doświadczeń całe życie poszukiwali przestrzeni przynależności ukrywając się pod wciąż nowymi pseudonimami i tożsamościami.
Główną cezurą rodzinnej autobiografii jest dla autorki rok 1968 i wydarzenia, które miały wtedy miejsce. Fala politycznej nagonki po raz kolejny miała zmienić bieg życia mniejszości żydowskiej, która pozostała w Polsce po przerażających wydarzeniach II wojny światowej. Autorka w sposób bezkompromisowy rozlicza się z polskim antysemityzmem dotykając wciąż nie zabliźnionych ran, zastanawiając się nad jego wpływem na losy niewinnych osób.
Adieu Varsovie to historia opowiadająca jednocześnie o tajemnicach i przemilczeniach, ale również o heroizmie odkrywania nawet najbardziej zatajonej prawdy. To przypowieść o tym, jak z dnia na dzień stać się Innym.
Aby nakreślić bezkompromisowy portret rodziców podczas wojny, ich życia w socjalistycznej Polsce i na wygnaniu, Janka Kaempfer Louis wybrała ton zwięzły, bezpośredni, czasami ironiczny lub gniewny. To portret mocny i uderzający. W tej krótkiej książce wyczuwa się jednocześnie miłość, życzliwość i uraz w sercu, nadal trwający bunt młodej dziewczyny. Pomiędzy matką mitomanką, „fałszerką doskonałą” i ojcem oportunistą, który „potrafi się dostosować do okoliczności i iść dalej”, odtwarza plątaninę bólu, kłamstw i poczucia winy, które prześladuje dwa pokolenia i które krystalizuje nikczemna kampania antysemicka Marca’68. „Wyjazd z Polski oddalił nas od siebie – matkę, ojca i mnie – nie tylko w sensie geograficznym. Znaleźliśmy się w całkiem nieprzystających do siebie światach. Przestaliśmy się wzajemnie rozumieć” – Jean-Yves Potel