Nie ostygły jeszcze piece niemieckich krematoriów.Wariat tańczy kalinkę na ludzkiej piramidzie.Z baraku, w którym gwałcą, bucha żar.Zbrodnia została zapomniana.Ta książka nie powinna się ukazać. Nie będzie łatwa i przyjemna. Nie udowadnia, że polskie obozy koncentracyjne nie istniały. Nie zaprzeczy bestialstwu i okrucieństwu polskich strażników. Nie powie, że wraz z „wyzwoleniem” przez Armię Czerwoną czas makabrycznych obozów na ziemiach polskich dobiegł kresu.Marek Łuszczyna...