Kiedy w 1904 roku wybucha wojna japońsko-rosyjska i Japonia dokonuje aneksji Korei, tysiące Koreańczyków wyrusza w poszukiwaniu lepszego życia do nieznanego dotychczas kraju – Meksyku. Jednak już na początku podróży emigranci dowiadują się, że ich marzenia o dostatnim życiu za granicą są tylko iluzją: ramię w ramię z Majami będą pracować jak niewolnicy na plantacjach agaw. Co ich czeka w Meksyku? Jak sobie poradzą w obcym kraju i czy mają szansę na powrót? Powieść Czarny kwia...
Dół to historia Ogiego, który pewnego dnia budzi się w szpitalu i dowiaduje się, że miał wypadek samochodowy, w którym nie tylko stracił żonę, ale także uszkodził kręgosłup. Jego jedyną opiekunką jest opłakująca śmierć córki teściowa. Samotne dni w łóżku stają się okazją do rozpamiętywania przeszłości. Ogi wspomina żonę i jej obsesyjną pielęgnację ogrodu, który stanowił dla niej ucieczkę od problemów. Teraz ogrodem zajmuje się teściowa, ale zamiast o niego dbać, wyrywa wszyst...
Od razu zwrócicie na nią uwagę. I nie będziecie mogli oderwać od niej wzroku. Kim jest kobieta na nabrzeżu w porcie w Jemulpo, ubrana w błękitną suknię i trzymająca w ręce kapelusz ozdobiony wzorami róż? Narzeczoną francuskiego konsula? Pierwszą Koreanką, która przemierzy ocean i zamieszka w Paryżu? Najlepszą dworską tancerką, której Taniec Wilgi porusza serca nie tylko króla? Sierotą wychowywaną w pałacu królowej? Opowieść o Ri Jin fascynuje, bo jej losy nierozerwalnie łączą...
W szytym na miarę garniturze kieszonkowiec zręcznie manewruje, wchodząc i wychodząc z tłumu, kradnąc portfele od nieznajomych tak gładko, że czasami nawet nie pamięta, jak tego dokonał. Większość ludzi to dla niego tylko bezimienne twarze, z których wybiera swoje ofiary. Nie ma rodziny, nie ma przyjaciół, nie ma żadnych zobowiązań. Ale ma przeszłość, która w końcu go dopada, gdy Ishikawa, jego pierwszy partner, pojawia się w życiu i oferuje mu propozycję nie do odrzucenia. Za...
Są książki, na które się czeka, nie wiedząc, że już się rodzą. Na książkę o Korei czekałem od wielu lat, zakochany w tym kraju od pierwszego kęsa kimchi. Zaproszenie przez Konrada Godlewskiego do dziewiczej lektury "Korei szerokopasmowej" było więc miłym zaskoczeniem i obietnicą przygody. Nie zawiodłem się. Autor łączy kompetencje znawcy i miłośnika Dalekiego Wschodu z warsztatem wytrawnego dziennikarza. To optymalne połączenie, pozwalające uniknąć pułapek poznawczych czyhają...