Dom Tymka, Maćka i Anity jest fortecą naszpikowaną elektroniką. Wszystkowiedzący komputer Pina beznamiętnym głosem informuje, kiedy należy zamówić mleko albo opuścić żaluzje, włącza ogrzewanie i pokazuje obraz z kamery przed domem. Gdy w święta do rodziny trafia przypadkiem Evo, najnowszej generacji robot osobisty, nawet Pina nie może sobie z nim poradzić. Nagle wszystko wywraca się do góry nogami, usterka goni usterkę, telefony są niedostępne, a dom staje się dla rodzeństwa ...
Czy wiecie, jak zbudowany jest Kosmos? Nie? Ja też nie wiedziałam, ale dowiedziałam się od Teleskopki i Teleskopka, dzieci pana Astronoma – co to jest Układ Słoneczny i gwiazdozbiory, dlaczego planety krążą dookoła Słońca, czy planety mają księżyce? Dzieci nauczyły się tego od swojego taty, uczyły się, bawiąc. Napisały list do Słońca i odwiedziły dziwny ogród zoologiczny, w którym mieszkają znaki zodiaku. Teleskopka i Teleskopek przekazali swoją wiedzę mnie, a ja przekazuję j...
„Oficjalnie jestem Krystyna Cuchowska, lecz koledzy nazywają mnie – Dziewiątka. Morowo, co? Byłam bowiem szefem gangu (…) i ośmiu starszych ode mnie szczeniaków słuchało mnie jak własnej matki”. Z książką, która ma taką bohaterkę, nie sposób się nudzić. Za sprawą przypadku odważna, zaradna i skora do natychmiastowego działania 12-latka przeżywa niesamowitą wakacyjną przygodę. Wciela się w rolę detektywa i wprowadza w życie śmiałe pomysły, próbując wyjaśnić tajemnicę kapelusza...
Wyobraź sobie, że wrzucasz do jednego worka kota, psa, słonia, zegar z kukułką, księżniczkę, żeglarza, pęczek łobuzów, frytkownicę, kucyka, radiowóz i delfina. Potrząsasz, w oczekiwaniu na efekt grasz na saksofonie i – trach! – książka gotowa. Fajna książka. Trochę postrzelona, trochę śmieszna. Ania Onichimowska nie zna lęku – miesza wszystko ze wszystkim i – ku zaskoczeniu publiczności – wychodzi z tego… tort z wisienką (wisienkę dołożył ilustrator – Maciej Szymanowicz). Czę...
Omenka kocha siedzieć w cieniu ogromnego mangowca i uczyć się z innymi dziećmi literek albo pić gęstą, słodką herbatę i słuchać opowieści starszyzny. Niestety wioskę Omenki atakują oddziały żołnierzy – kto może, ucieka przed nimi, rodzina chłopczyka także. Uciążliwa jest to podróż, w piekących promieniach słońca, w ciasnocie, za ostatnie oszczędności. Czy ich łódź dopłynie do bezpiecznej przystani? Czy hebanowy Orion, którego Omenka ściska w swojej małej rączce, ochroni rodzi...
Zosia z tatą w pośpiechu wysiedli na przystanku. Drzwi autobusu zamknęły się z sykiem, pojazd ruszył – i tak Króliczek został Króliczkiem Wędrowniczkiem. Wciśnięty w kąt, sam wśród obcych, aż ciarki przeszły po pluszowych pleckach. Ale wokół tylu ciekawych ludzi, szybko wciągnęło Króliczka to podróżowanie. Tymczasem Zosia rozpoczęła akcję poszukiwawczą. Wkrótce wiele osób zaangażowało się w poszukiwania pluszaka. Myślicie, że takie zbiegi okoliczności, łańcuch dobrych lud...
Czy poznając alfabet można dobrze się bawić?
Oj, można, można... Kto nie wierzy, niech zajrzy do tej książki. Oto zbiór króciutkich opowiadań, które pomogą naj-młodszym poznać wszystkie litery alfabetu. Poznać i polubić, bo jak tu nie czuć sympatii do fakira Franciszka czy gąski Gosi, prawda?
Miłej zabawy!
Iga nie chce już być zwyczajną dziewczyną. Wierzy, że udział w castingu do popularnego serialu pomoże jej się zmienić. W tajemnicy przed tatą wyrusza w samotną podróż do Warszawy, gdzie odbywają się przesłuchania. Jedzie tam z nowo poznanym Olkiem. Ten oryginalny trzynastolatek, niestety chory na padaczkę, także ma coś do załatwienia w stolicy. Musi odbyć ważną rozmowę z dawno niewidzianym ojcem. Tu zaczyna się trzymająca w napięciu przygoda, podczas której Iga dowie się, co ...
Jak pysznie pachnie wiosenna łąka! Jak miło spotkać znajomych po długiej zimie! A czyje to czarne oczka błyskają w trawie? – My się jeszcze nie znamy! – mówi jeż Szymon. Ale już mama zabiera go do lasu. Idą ścieżką, która wygląda jak z bajki, robi się gorąco. Nad leśnym jeziorem jest wesoło i głośno – dzieci mają wakacje. – Wakacje? Co to takiego? – nie rozumie jeżyk, ale czuje, że to coś bardzo przyjemnego. Zapraszamy Was na wiosenno-letni spacer z małym Szymonem i jego mamą...
Zbój to zbiór opowiadań o koniach, konikach i kucykach. Autorka opowiada o nich ciepło i ze znastwem. Wszystkie opisane przez nią historie wydarzyły się naprawdę. A bohater każdej opowieści - kary, siwy albo gniady, oprócz końskiej siły i szybkich nóg ma swój rozum i wielkie serce. Bo nie bez powodu mówi się, że największe szczęście na świecie na końskim siedzi grzbiecie.
Piłka jest jedna a bramki są dwie – tyle o futbolu wie Filipek i wystarczy, ważna jest praktyka! Jednak nie dla Czerwonych Giewont, które kpią sobie z niedouczonej drużyny Filipka. A że są przy tym drażniąco ładne, włażą chłopakom na ambicję. Zaczyna się wertowanie gazet oraz naciąganie okolicznych dziadków i wujków na opowieści o wiadomej tematyce. Wychodzą przy tym różne obrzydliwości w stylu że pierwsza piłka była wypchanym wieprzowym pęcherzem, ale to i tak lajcik przy sm...
Dobry adres, metka na ubraniu potwierdzająca najlepszą markę, „piętrowe” zajęcia pozalekcyjne – oto „pas startowy”, czas kołować! Tylko czy jest on faktycznie potrzebny?
Kornelia i Krystian, mimo dobrego adresu zamieszkania, nie czują się wybrańcami losu. Materialnie bardzo dobrze uposażeni, rosną na jałowej glebie, pozbawieni czułości, zrozumienia, rodzinnego ciepła i przede wszystkim miłości, która jest prawdziwym pasem startowym w dorosłe życie.
Czy żeby zostać bohaterem, trzeba dokonywać nadludzkich czynów i mieć wielką moc? Mali bohaterowie udowadniają, że najważniejsza jest wrażliwość, odwaga, wiedza i chęć niesienia pomocy. Trzeba też znać numery alarmowe i umieć z nich skorzystać. Przemek, Ada, Sandra, Marta, duży Damian, Karolinka, Kuba, mały Damian, Iza i Nikola wiedzieli, jak się zachować, kiedy potrzebna była pomoc. Uratowali życie ludziom znajdującym się w niebezpieczeństwie. Historie tu opowiedziane zdarzy...
Joanny trudno nie zauważyć – burza rudych włosów, fioletowy szalik i wojskowe spodnie robią swoje. Kto by przypuszczał, że obok kolekcji rockowych płyt dziewczyna skrywa pudełko z nigdy niewysłanymi listami do mamy? Znak rozpoznawczy Wiktora to znoszony angielski sweter, jedyna pamiątka po matce, która wyjechała za granicę w poszukiwaniu szczęścia. Co może wyniknąć z przypadkowego spotkania tych dwojga młodych ludzi, których łączy tylko – lub aż – tęsknota za najbliższymi? Cz...
Dokąd prowadzą tajemnicze leśne ścieżki, które dziadek pokazuje Łucji? Wyruszcie na nie razem z bohaterami tej historii. Być może – tak jak oni – oprócz dorodnych jagód znajdziecie wzruszenia i radości, których się nie spodziewaliście? Jednego jestem pewien – kiedy książka dobiegnie końca, natychmiast otworzycie ją ponownie. Rafal Witek, pisarz dla dzieci W małym domku z drewna w samym środku lasu można znaleźć wszystko co najważniejsze. Miłość, dobro, czułość i wyrozumi...
Najświeższy tom przygód Filipka, który zauważa u siebie i kumpli coraz więcej zmian w ciele oraz galerię podejrzanych zachowań. Na szczęście to paczka bystrzaków, więc szybko orientują się, że to zwyczajne dojrzewanie. Bywa kłopotliwe, ale w sumie jest zabawnym procesem, czasem nawet megaśmiesznym. Każdy rozdział z dziwnymi przypadkami dotykającymi Filipka Zaskrońca kończy się dowcipnym instruktażem, z wykresami, tabelami oraz komiksowym objaśnieniem, o co chodzi z tym dojrze...
Do klasy dołączył Nowy. Ma dziwne ubrania, własne zdanie i zwyczaje. I wcale nie zabiega o przyjaźń. Jakby mu na nikim nie zależało. Bez wątpienia jest jakiś inny. W każdym razie nie swój… Ech, naprawdę niełatwo go rozgryźć… Zresztą, czy warto? Przecież od razu widać, że słodko nie będzie… A jednak aż korci, żeby do niego zagadać – Nowy jest taki intrygujący! Komu trudniej? Nowemu czy reszcie klasy? Zwykle rację ma „reszta”, bo siła w grupie. Ale czy zawsze? Czy również tym r...
Zwiewna jak motyl Ella jest mistrzynią iluzji. Na festiwalu street artu nie ma sobie równych. Niestety ktoś próbuje wyeliminować ją z konkursu… Balbina, która spędza wakacje z rodzicami na stanowisku archeologicznym i niejedno już w życiu widziała, próbuje pomóc Elli i grupie jej przyjaciół. Razem z nieodłączną kamerą przemierza miasteczko, tropiąc ślady kolejnych przestępstw. Czy w sprawę wmieszany jest Wielkolud i jego kolekcja posążków Światowida? A może to wina rodziców B...
Nasza mama wygląda całkiem zwyczajnie. Lubi się z nami bawić i zawsze nam pomaga, kiedy coś jest nie tak. Wczoraj w nocy ulepiła z ciasta kawałeczek rożka, który obłamał się księżycowi. Wielkoludowi z naszego podwórka też pomogła – znów bawi się z nami na podwórku. Bo to był po prostu mój nadęty kolega! A kiedy potwór zajrzał do naszego okna podczas kolacji – poczęstowała go sałatą. Okazało się, że jest bardzo łagodny! Mama od razu to wiedziała.
Duży i Młody pachną przygodą! Sprzęt do wykrywania duchów spakowany, walizka pogryziona – można jechać do Jasiennika! Jednak szybko okazuje się, że podczas kilkudniowego pobytu w pensjonacie nie będzie wesoło. Trzaskające drzwi, tajemnicze głosy, pojawiające się na lustrze napisy i trzy zjawy w hallu zjeżą Elfowi sierść na grzbiecie, a Dużego omal nie przyprawią o zawał. Po rozmowach z miejscowym historykiem okaże się, że nawiedzony dom skrywa naprawdę mroczne tajemnice…...
Trzymacie w dłoniach książkę, która powstała, gdy serii o Panu Samochodziku nie było jeszcze w najśmielszych planach Nienackiego. Jednak już w tym debiutanckim tomie Pan Samochodzik zachwyca czytelnika niezwykłą umiejętnością dedukcji, wiedzą historyczną i wrażliwością na kobiece wdzięki. Wraz z grupą archeologów próbuje odkopać skarb w prastarym kurhanie, w czym uparcie przeszkadza im diabeł Kuwasa. Pan Samochodzik podąża jego śladem, odkrywając przy okazji straszną tajemnic...
Choć Pan Samochodzik dał się już poznać z najlepszej, detektywistycznej strony, jego zwierzchnik zleca mu niezwykle monotonne zajęcie - stanowisko kustosza muzeum w prowincjonalnym Janówku. Jednak już pierwszej nocy okazuje się że, poza pracownikami, muzeum zamieszkują także… czy to możliwe? Istoty nadprzyrodzone! Pan Samochodzik natychmiast przestaje się nudzić! Pan Tomasz, przedstawiający się czasem jako Tomasz Włóczęga, przez przyjaciół nazywany Panem Samochodzikiem, prze...
Zasługi Stefana Banacha dla nauki są porównywalne z zasługami Marii Skłodowskiej-Curie czy Mikołaja Kopernika, a jednak nie jest on powszechnie znany. Banach tworzył matematykę, jakiej wcześniej nie znano. Rewolucję, której był jednym z ojców, można porównać do powstania teorii względności Einsteina. Wiemy, co zawdzięczamy teorii Kopernika, jaki wkład w naukę ma Maria Skłodowska-Curie. A kto z nas wie, co zawdzięczamy Banachowi? Sam Stefan Banach zdziwiłby się, gdyby mu powie...
Zyga, aktualnie szczęśliwy posiadacz aż kilku par dżinsów, należy do tych, którzy nie mają lekko. Życie bez przerwy gra mu na nosie, fundując niespodziankę za niespodzianką. Kryzys szczęśliwego dotąd związku, nagły ślub przyjaciela, studia i polityka, której tak boi się matka Zygi. A w ogóle... to dobrze, że odeszła ciotka. Bo jak jej wyjaśnić, że wojna, która zaczyna się 13 grudnia 1981 roku, jest inna od tej, którą przeżyła? Poprzednie losy bohatera przeczytacie w książc...