„Kicia Kocia i Nunuś. Zabawki”to kolejna książka w bestsellerowej serii o Kici Koci autorstwa Anity Głowińskiej . Dzięki tekturowym stronom jest idealna dla najmłodszych dzieci. Nunuś lubi zabawki: klocki, bębenek, kołki i młotek, piłkę, przytulanki i auta. Zabawa sprawia mu radość – największą, kiedy może się bawić ze swoją siostrzyczką Kicią Kocią.
Oliver odkrył coś podejrzanego, co chce pokazać Tiril. Na szlabanie blokującym wjazd do starego młyna wisi fałszywa kłódka. Sprawa staje się jeszcze bardziej tajemnicza, gdy w piasku przed młynem detektywi znajdują złoty ząb. Do kogo mógł należeć? I jak trafił właśnie tutaj? Piracki kapitan Krogh to jedyna znana Tiril i Oliverowi osoba, która miała taki ząb, ale on nie żyje od bardzo wielu lat. Biuro Detektywistyczne nr 2 bez wątpienia musi zbadać tę sprawę! To ju...
W serii "Mądra Mysz" kolejna książka z cyklu Dawniej i dziś, w której porównywane są czasy bardzo odległe, historyczne i współczesne. Tym razem poznajemy najrozmaitsze sposoby przemieszczania się oraz pojazdy, którymi jeżdżono kiedyś; możemy je porównać z tym, z czego korzystamy dzisiaj. Wspaniałe ilustracje i szczegółowe opisy z pewnością zachęcą do książki nie tylko małych wielbicieli samochodzików.
Bohaterem historyjek jest praktyczny i pomysłowy bóbr Kastor. W każdej z nich robi coś nowego: buduje, uprawia fasolkę, piecze... Wszystkie te czynności są w książeczkach wspaniale zilustrowane i szczegółowo opisane, co na pewno pomoże dziecku w samodzielnym ich wykonaniu. Książki przeznaczone dla dzieci od 3. roku życia.
Kicia Kocia wraz z babcią przygotowują deser, a potem sprzątają. Śmieci w zależności od rodzaju powinny trafić do odpowiednich kubłów. Kicia Kocia dobrze wie, jakie ważne dla ludzi i zwierząt jest segregowanie śmieci i dbanie o jak najoszczędniejsze używanie plastikowych opakowań. Po lekturze tego tomu kolorowe oznaczenia na pojemnikach nie będą tajemnicą!
Do znanej już serii książeczek o zawodach i o Zuzi dochodzą teraz książeczki o przygodach Maksa. Aby stać się prawdziwym Szczerbaczem, trzeba mieć w zębach więcej niż jedną szczerbę. Szkoda, że Maksowi rusza się tylko jeden ząb, który wyraźnie nie chce wypaść! Nie pomagają ani dobre rady Feliksa, ani wizyta u dentysty. Maks musi po prostu poczekać... aż ząb sam mu wypadnie!