Wspomnienia jednego z najwybitniejszych polskich oficerów dyplomowanych, długoletniego szefa sztabu gen. dyw. Juliusza Rómmla, uczestnika boju pod Komarowem w 1920 roku i obrony Warszawy w 1939 roku. Nasza 1. Dywizja Jazdy była elitą kawalerii polskiej i składała się z dwóch brygad, każda po trzy pułki, z dywizjonem artylerii konnej. [...] Pierwsze walki z Budionnym stoczyliśmy pod historycznym Beresteczkiem, mieliśmy powodzenie, pomimo że nasze oddziały wchodziły dopiero d...
Wspomnienia jednego z najwybitniejszych polskich oficerów dyplomowanych, długoletniego szefa sztabu gen. dyw. Juliusza Rómmla, uczestnika boju pod Komarowem w 1920 roku i obrony Warszawy w 1939 roku. Nasza 1. Dywizja Jazdy była elitą kawalerii polskiej i składała się z dwóch brygad, każda po trzy pułki, z dywizjonem artylerii konnej. [...] Pierwsze walki z Budionnym stoczyliśmy pod historycznym Beresteczkiem, mieliśmy powodzenie, pomimo że nasze oddziały wchodziły dopiero d...
Gdy w niekończącej się fali uciekinierów z nadciągającego frontu po dobrej godzinie oczekiwania nastąpiła wreszcie przerwa, ruszyła wtedy nasza kolumna, a idące za nami oddziały nieprzyjaciela musiały czekać. Wstrzymywali je nasi żandarmi z biało-czerwonymi opaskami na rękawach mundurów WP, którzy uspokajali denerwujących się przedłużającym postojem dowódców niemieckich, że to potrwa najwyżej godzinę… […] Kuriozalna sytuacja! W centrum Generalnego Gubernatorstwa, u ujścia Nar...
Nieprzyjaciel miał na tym odcinku kolosalną przewagę wysokości. Linia własna przebiegała po wzniesieniach liczących najwyżej 300 m, podczas gdy Niemcy obsadzili masywy górskie od 500-1669 m.
Mieli też doskonały wgląd nie tylko w pozycje położone u stóp tych wzgórz, ale na całą dolinę, którą szły drogi zaopatrzenia z wąwozu Inferno.
Fragment książki
Nieprzyjaciel miał na tym odcinku kolosalną przewagę wysokości. Linia własna przebiegała po wzniesieniach liczących najwyżej 300 m, podczas gdy Niemcy obsadzili masywy górskie od 500-1669 m.
Mieli też doskonały wgląd nie tylko w pozycje położone u stóp tych wzgórz, ale na całą dolinę, którą szły drogi zaopatrzenia z wąwozu Inferno.
Fragment książki
Wspomnienia okupacyjne i więzienne żołnierza NOW i AK, dowódcy oddziału w Zgrupowaniu NZS kapitana Henryka Flamego ps. „Bartek“ – Dzisiaj pojedziemy zająć Wisłę. Na te słowa szmer uznania przeleciał po szeregach. [...] W Wiśle kwateruje wojsko polskie i Sowieci. Oddziały wejdą do Wisły, grupa „Sztubaka“ osłania całość akcji. Mój oddział został wybrany do osłony, ponieważ miałem największa ilość ludzi i erkaemów, a poza tym byłem uważany za najbardziej doświadczonego partyzan...
Wspomnienia okupacyjne i więzienne żołnierza NOW i AK, dowódcy oddziału w Zgrupowaniu NZS kapitana Henryka Flamego ps. „Bartek“ – Dzisiaj pojedziemy zająć Wisłę. Na te słowa szmer uznania przeleciał po szeregach. [...] W Wiśle kwateruje wojsko polskie i Sowieci. Oddziały wejdą do Wisły, grupa „Sztubaka“ osłania całość akcji. Mój oddział został wybrany do osłony, ponieważ miałem największa ilość ludzi i erkaemów, a poza tym byłem uważany za najbardziej doświadczonego partyzan...
Stanowiska wyczekiwania oddziału znajdowały się głównie w prywatnych mieszkaniach lewobrzeżnej Warszawy, a 1 sierpnia 1944 roku “Bateria Kuby” znalazła się na podstawach wyjściowych do natarcia na lotnisko, w rejonie wsi Zbarż i Zagościniec. Stawiło się około 180 żołnierzy – niemal pełny stan oddziału. Uzbrojenie: 6 pm, 3 kb typu Mauser, kilkadziesiąt krótkich pistoletów i około 400 granatów, a więc równie słabe, jak i w innych jednostkach “Garłucha”/”Gołębnika” (fragment ksi...
Do ataku poszedł 1. Szwadron rtm. Pohorockiego. O położeniu poinformował rtm. Pohorockiego kpt. Vesvrottes, zastępca dowódcy baonu, na którego odcinku nastąpiło włamanie. Oficer ten wziął udział w kontrataku. Szwadron wyszedł ze Schweix i początkowo posuwał się pod osłoną niewielkiego grzbietu terenowego oraz tumanów kurzu i dumy, które unosiły się nad polem walki. Gdy szwadron wszedł do lasu, wkrótce został zasypany gwałtownym ogniem broni maszynowej. [] Nastąpił szturm i gw...
Dzieje oddziału 993/W kontrwywiadu Komendy Głównej AK. Likwidowali agentów rozpracowujących dowództwo ZWZ/AK, konfidentów, z wyroków Wojskowych Sądów Specjalnych wykonywali zadania szczególnej wagi dla bezpieczeństwa podziemia. Por. "Twardy" rozegrał rzecz po mistrzowsku. śmiejąc się i przekomarzając z obsługującą ich kelnerką stworzył atmosferę, w najmniejszym nawet stopniu nie zapowiadającą tego, co miało nastąpić, po czym ze słowami "płacimy i idziemy" dźwignął się z krz...
Akcja pod Majerańcami była pierwsza większą potyczką 1. Wileńskiej Brygady AK ,,Juranda”. Została przeprowadzona 1 marca 1944 roku i podjęta była w celu zlikwidowania groźnej, dobrze uzbrojonej bandy rabunkowej, składającej się w większości z sowieckich kryminalistów, dowodzonych przez znanego z okrucieństwa i bezwzględności “Borodkę”
(fragment książki)
W ostatnich dniach lipca 1944 roku ponosiło nas. Jesteśmy jednak żołnierzami, rozkazy i dyscyplina obowiązują. Dość przypadkowo spotkaliśmy się 25 lipca w cukierence na Solnej. Wczesne popołudnie. Obecni "Naprawa", "Gil", "Clive", "Jur II", "Błękitny", "Rom" i chyba dwóch jeszcze kolegów z plutonu. Fundujemy sobie po ciastku i omawiamy aktualności. W pewnym momencie "Naprawa" mówi: "Robimy szkopów". W czasie okupacji obowiązywał zakaz rozbrajania szkopów, gdyż w trakcie takic...
W grudniu 1828 r. zostały opublikowane "Pamiętniki" (Memoires), które stały się bestsellerem nie tylko we Francji. Wydane w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych wywarły wielki wpływ zarówno na pisarzy, jak i policjantów. Ich autor Francois-Eugene Vidocq, urodzony 23 lipca 1775r. w Arras, jest uważany za ojca paryskiej policji kryminalnej Surete Nationale i pierwszego prywatnego wielkiego detektywa. Życiorys Vidocqa jest tak barwny, ze nie sposób przedstawić go w całości ...
Pamiętniki Partyzanta, hubalczyka, legendarnego dowódcy oddziału partyzanckiego, który wszedł w skład NSZ, a później dołączył do 25. pp AK
Czas upływa. Coraz mniej jest naocznych świadków drugiej wojny światowej. Wiele epizodów z dziejów armii podziemnej nie poczekało się jeszcze źródłowych opracowań ze szkodą nie tylko dla jej żołnierzy, ale również – i przede wszystkim – dla przyszłych pokoleń…
Fragm. przedmowy Autora
W ostatnich dniach lipca 1944 roku ponosiło nas. Jesteśmy jednak żołnierzami, rozkazy i dyscyplina obowiązują. Dość przypadkowo spotkaliśmy się 25 lipca w cukierence na Solnej. Wczesne popołudnie. Obecni "Naprawa", "Gil", "Clive", "Jur II", "Błękitny", "Rom" i chyba dwóch jeszcze kolegów z plutonu. Fundujemy sobie po ciastku i omawiamy aktualności. W pewnym momencie "Naprawa" mówi: "Robimy szkopów". W czasie okupacji obowiązywał zakaz rozbrajania szkopów, gdyż w trakcie takic...
Książka nie pretenduje do miana monografii czy historii 3. Brygady Partyzanckiej Armii Krajowej na Wileńszczyźnie, dowodzonej przez kpt. Gracjana Klaudiusza Fróga-,,Szczerbca”. Są to wspomnienia zwykłego partyzanta, który był żołnierzem Brygady od początku jej istnienia aż do smutnego końca, który obserwował zdarzenia, w jakich ona uczestniczyła, zza swojego krzaka. Jak je zapamiętał (wspomnienia zostały utrwalone na papierze na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątyc...