Lufcik otwiera perspektywę na niewidzialną sieć międzyludzkich połączeń, po których osoby poruszają się jak wagony, odczepiane i doczepiane do różnych pociągów, oraz na świat doznań i refleksji rodzących się w chwilach tych spotkań. W centrum swojej powieści Dragan Velikić stawia wagon z imieniem Rudi Stupar, którego trasa życia-podróży wiedzie od małego miasteczka w Wojwodinie do Hanoweru, przez Belgrad, Budapeszt, Monachium. Niepewność, niemożność znalezienia swojego miejsc...
W setną rocznicę wybuchu I wojny światowej Dževad Karahasan przypomina o Bośni, kraju, w którym jak w soczewce skupia się europejska historia minionego stulecia, wieku zamkniętego klamrą dwóch sarajewskich mostów: Łacińskiego, przy którym Gavrilo Princip w 1914 roku dokonał zamachu na arcyksięcia Ferdynanda, oraz mostu Vrbanja, będącego świadkiem zabójstwa Suady Dilberović i Olgi Sučić – pierwszych ofiar ostatniej wojny.
Książka jest zbiorem rozmów, w których Arno Lustiger opowiada o tożsamości swojej polsko-żydowskiej rodziny, wspomina przedwojenny Będzin, swoją odyseję po obozach koncentracyjnych. Arno Lustiger rekonstruuje powojenny los Ocalonych, opowiada o swojej działalności naukowej i publicznej, której celem jest upamiętnienie żydowskiego ruchu oporu przeciw narodowemu socjalizmowi.
„…darem losu, paradoksalnie, jedynym – i to jeszcze takiej miary – intelektualistą, w którego przeżyciach i przemyśleniach, w poezji i eseistyce stale funkcjonują litewski krajobraz, historia i kultura, jest Czesław Miłosz. Począwszy od Doliny Issy. W jego poezji, zwłaszcza w utworach o tak wyjątkowej konstrukcji, jak tom Gdzie wschodzi słońce i kędy zapada, bezpośrednio lub niebezpośrednio we wszystkich zbiorach esejów, zaczynając od Zniewolonego umysłu aż po ostatnie książk...
Po napisaniu "Zwięzłej historii XX wieku", czyli głośnego antypoematu prozą Europeana, Patrik Ouřednik w swojej nowej książce cofa się w czasie, by ukazać źródła epoki totalitarnego zniewolenia jednostki i społeczeństw. Jak w soczewce ich zalążki widoczne są w utopijnych komunach, tworzonych przez europejskich idealistów w obu Amerykach w XIX wieku. Dogodna chwila, 1885 opowiada o krótkich, acz dających do myślenia dziejach jednej z takich anarchistycznych komun w Brazylii. J...
Hop-hop gwiazdy Ałbeny Stambołowej to poruszająca opowieść o dojrzewaniu głębokiej miłości między wnuczką a dziadkiem, o dramacie rodziny i próbach przezwyciężania kryzysu relacji międzyludzkich we współczesnej Bułgarii. Kiedy bohater książki postanawia opuścić rodzinny dom nawet pomysłodawcy tego posunięcia - córka i zięć - czują się trochę nieswojo. On sam demonstruje zadowolenie i gorliwie wyszukuje pozytywne strony nowej sytuacji. Tylko wnuczka - maturzystka jest wstrząś...
Nocne życie miasta, podziemne obrachunki, femme fatale, rozmazane granice między dobrem i złem. Mimo, że to stolica socjalistycznej Bułgarii, Amerykanie bez trudu rozpoznali w powieści Todorowa dobrze sobie znany styl noir. Zaczyna się od cytatu ze Stalina: „Śmierć rozwiązuje wszystkie problemy. Nie ma człowieka – nie ma problemu”, a potem jest już tylko gorzej… Aż po ostatnie zdanie: „Mól, który przypadkowo żył i nie bez racji umarł”. „Tropi swój genre ze skrupulatnością za...
Przez Londyn, który znamy z Powiększenia Antonioniego, snuje się melancholijny Słowak na urlopie od demoludowej realności. Umie dostrzegać rzeczy, jak nikt ich wcześniej nie widział. Spełnia się w czystej radości patrzenia. Jest wzrokowcem, nie szuka tekstów, lecz zjawisk, których jeszcze nie zapisano, które stworzyła sama rzeczywistość. To świat słów buduje wokół niego labirynt. Jest więc spóźnionym modernistę w świecie, który staje się postmodernistyczny. Ma jedną troskę: „...
Elias Canetti bardzo kochał zwierzęta, nie była to jednak czułostkowość typu: „śliczny kotek, miły piesek”. Jego zapiski i fragmenty książek, poświęcone zwierzętom, pozbawione są sentymentalizmu, a jednak (albo może właśnie dlatego), robią na czytelniku ogromne wrażenie. Pisarz bardzo cenił wszelkie zwierzęta, niekiedy bardziej niż ludzi, i często stawał po ich stronie. Potępiał okrucieństwo; jego rozdział o wielbłądach z Głosów Marrakeszu na długo pozostaje w pamięci. Wstrzą...
Opowieści przytaczane w Słowniku wojny można było usłyszeć na lwowskim dworcu, przez który w pierwsze tygodnie i miesiące wojny przetaczały się ze wschodu na zachód potoki setek tysięcy uchodźców, wymęczonych ale spragnionych rozmowy. Podobnie było w tymczasowych przytułkach, najzwyczajniej na ulicy, koło kiosków z kawą – wszędzie ludzie opowiadali. Czasem zaczynali mówić sami, czasem trzeba było ich delikatnie zagaić, zadać kilka prostych pytań. Wtedy opowieści zaczynały pły...
Czary szatana, przedostatnia powieść Grigorija Kanowicza, pozostaje integralną częścią wielkiej sagi Żydów litewskich. Im bliżej jej końca, tym silniej do głosu dochodzi perspektywa kobiet: ostatnia powieść Ballada o miasteczku osnuta jest wokół losów matki Henki Dudak, natomiast bohaterką tej opowieści jest Danuta-Hadassa, gojka opiekująca się żydowskim cmentarzem. Dla mieszkańców tego królestwa na pograniczu światów stolicą była Jerozolima Północy, czyli Wilno, a małym cen...
"Magiczna, złota, bolesna, turystyczna mekka pod czapą piwnej piany, stop wielu kultur, miasto artystów, nowoczesna metropolia, przestrzeń do życia. Każdy z nas ma swoją Pragę. Zbigniew Machej opowiada nam o tej własnej - miejscu, które kiedyś, na przełomie tysiącleci, było jego domem. Mieście, w którym czas się zatrzymał, świecie, którego już nie ma, ale którego znaki wciąż możemy odnaleźć, jeśli jako prascy przechodnie wybierzemy się w podróż śladami autora. To opowieść oso...
„Moja praca przypomina operację ? mówi kurator T. ? w której chirurg zaszywa świeżo otwartą ranę, nie usunąwszy nowotworu”. W biurokratycznej machinie tytułowy bohater jest tylko bezimiennym trybem, rozgoryczonym pracownikiem opieki społecznej, który w ramach urzędniczej służby uczestniczy w życiu swoich podopiecznych, postaci często tragicznych, niekiedy odstręczających, a bywa, że i komicznych. Oscylujący między chłodnym obiektywizmem a fantasmagorią kurator przygląda się ...
JURGA VILE Ukończyła filologię francuską na Uniwersytecie Wileńskim oraz studia z zakresu sztuki filmowej w Paryżu. Pracowała przy produkcji filmów jako asystentka reżysera, była koordynatorem tłumaczeń na festiwalach filmowych, pisała artykuły krytyczne dla różnych wydawnictw kulturalnych. Tłumaczy filmy. Przez pewien czas mieszkała w Hiszpanii. Tam spisała swoją historię rodzinną, która przerodziła się w literacki debiut autorki - „Syberyjskie haiku” (wydany w Wilnie w 2017...
Tytułowego Maestra poznali już czytelnicy wydanej kilka lat wcześniej powieści Maranta, w której postać ta stanowiła ważny element opowieści trzech niezwykłych kobiet, reprezentujących trzy pokolenia pełnej tajemnic rodziny. Tym razem Maestro ma szansę na własną opowieść, dzięki której ukazuje się nam w niecoinnym świetle. Schorowany, dobiegający kresu życia Wiktor, wybitny artysta malarz, ale też zatwardziały cynik i odpychający mizantrop, stopniowo – i opornie – odkrywa się...
Maryja Martysiewicz urodziła się w 1982 roku w Mińsku. Tworzy w języku białoruskim. Jest autorką wierszy, opowiadań i esejów. Tworzy literaturę czeską, angielską, polską i ukraińską.Redaguje ukazującą się w Białorusi serię książek pisarek amerykańskich pt. "Amerykanka". jest też animatorką życia literackiego, a od 2019 roku wiceprzewodniczącą Białoruskiego PEN Clubu, w 2021 roku zdelegalizowanego przez reżim w Białorusi i działającego obecnie w diasporze. Opublikowała m.in. ...
"Sztuki czytania najlepiej uczyć się od tłumaczy, bo oni są zaraz na początku, zaraz za autorem. Czytają żarliwie, całym sobą. Ale tylko wyjątkowi tłumacze, jak Joanna Ugniewska, potrafią oprowadzać po bibliotece tekstów, które stały się im bliskie, kreślić prywatne konstelacje, mówić o miejscach, autorach, ideach tak, aby to, co trudne, zawiłe, czasami splątane, stało się dla nas, czytelników, jasne i pociągające. Joanna Ugniewska mówi o tym, co złożyło się na jej pamięć lek...
Białoruś w Sroce na szubienicy to kraj rządzony dyktatorską ręką, w którym polityczni dysydenci są więzieni w wirtualnych obozach koncentracyjnych. Powieściowa antyutopia Bacharewicza – zdawałoby się koszmar rodem z Kafki lub Nabokova – nieoczekiwanie przeszła z przestrzeni wirtualnej do realnej latem 2020 roku, gdy Białorusini wyszli na ulice w proteście przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich przez reżym Łukaszenki. Wówczas władze naprędce wybudowały w lesie koło Słuck...