My, dzisiejsi Polacy, jesteśmy ludźmi szczęśliwymi, bo żyjemy w czasach, w których nie tylko warto żyć, ale warto też dobrze jeść i pić dobre piwo. A jeszcze niedawno nie było dobrego piwa, a i z jedzeniem nie działo się najlepiej. Właściwie istniały tylko piwa przemysłowe. Trudno je było od siebie odróżnić, zwłaszcza gdy nie miały etykiety. Dziś natomiast – setki rodzajów znakomitych piw! To jest właśnie piwna rewolucja i to właśnie my ją przeżywamy i tworzymy! Dla mnie, fi...
Nazwana "szatańskimi wersetami teatrologii", dla jednych bluźniercza, dla innych będąca objawieniem, książka Kolankiewicza jest niewątpliwie dziełem przełomowym w polskiej myśli teatrologicznej. Wokół centralnego zagadnienia, jakim jest Mickiewiczowski projekt Dziadów (tak właśnie pisanych, nie jako tytuł dramatu), roztaczają się kręgi tematyczne, które dotyczą nie tylko interpretacji arcydramatu czy jego scenicznych realizacji, ale też prasłowiańskich korzeni obrzędu, a takż...
Książka odsłania przed czytelnikiem mityczny świat przedstawiony na urnach specjalnej odmiany, nazywanych kanopami (od miasta Kanopos w Egipcie). Wyróżnia je antropomoficzny kształt i zdobnictwo przedstawiające detale stroju, sceny obrzędowe oraz zjawiska natury. Tego rodzaju naczyń pogrzebowych powszechnie używano na Pomorzu Gdańskim w czasach, gdy greccy poeci i filozofowie kładli podwaliny kultury Zachodu (VII–IV wiek p.n.e.). Ów mityczny świat jest naszym wyobrażeniem, a...
Na niniejszy tom złożyły się opowiadania publikowane w „Twórczości” w latach 2007–2015. Nowela Acheron doczekała się też tłumaczenia rosyjskiego w miesięczniku „Nowaja Polsza” (nr 3/2009). Wszelkie podobieństwo do prawdziwych zdarzeń i postaci jest tu zamierzone i nieprzypadkowe. Rafał Marszałek – wierny X Muzie, autor wielu książek o filmie. Od wczesnych lat zanurzony w świecie szachowym, był niegdyś reprezentantem Polski w tej dyscyplinie. Po roku 1989, szczególnym zrządz...
„Cicha Ręka. Dziesięć elegii” to obszerna, wieloczęściowa kompozycja poetycka, kontynuująca wielką, elegijną tradycję poezji europejskiej. Elegie Štrpki diagnozują kondycję człowieczeństwa epoki ponowoczesnej. Niemal mityczne wizjonerstwo, pseudonarracje zbudowane z okruchów tradycyjnych dyskursów, generowanie nowych wymiarów tekstu służą tu reorientacji duchowości współczesnego człowieka, otwarciu jej na nieznaną transcendencję.
Wielość – czyli otwarcie na nieskalkulowaną przyszłość, w której życie może przybierać różny kształt. Gdzież jednak szukać wielości – w świecie czy w tekście literackim? Doświadczenie obcowania z literaturą podpowiada, że pytanie to jest źle postawione. Gombrowicz, McCarthy, Ashbery, Williams, Stevens, Siwczyk, Armantrout, Gizzi, Sosnowski – to tylko niektórzy z bohaterów kolejnych rozdziałów Materii i autokreacji. Przyglądając się ich twórczości, Kacper Bartczak snuje docie...
Sztuka jako wyzwanie dla socjologii to wywiad rzeka, którego Nathalie Heinich udzieliła Julienowi Ténédosowi. Dowiadujemy się z niego o przebiegu jej drogi naukowej – począwszy od studiów filozoficznych na uniwersytecie w Aix-en-Provence, przez doktorat z socjologii napisany pod kierunkiem Pierre’a Bourdieu, aż po samodzielne stanowisko w Centre National de la Recherche Scientifique, czyli Narodowym Centrum Badań Naukowych w Paryżu. Znana socjolożka sztuki wtajemnicza nas w m...
Na dzisiejszym, zmodernizowanym Tahiti rdzenny aktywizm, choć wpisuje się w powstały w latach 70. ruch odrodzenia kulturowego na Polinezji, jest czymś więcej niż postkolonialnym projektem emancypacyjnym czy „rekonstrukcją” utraconych dawnych zwyczajów. Tahitańczycy odbudowują sami siebie, własną tożsamość oraz przez rozmaite praktyki kulturowe łączą kategorie, które napłynęły z Zachodu i wydają się dla wyspiarzy „rozłączające” i obce. Dotyczy to zwłaszcza węzła relacji między...
Choroba nie jest czyimś upadkiem, agresją, przed którą się ustępuje, ale pierwotnym, makromolekularnym defektem. Jeśli organizacja jest pierwotnie rodzajem języka, to genetycznie uwarunkowana choroba (maladie) nie jest przekleństwem (malédiction), lecz nieporozumieniem (malentendu). Można źle odczytać hemoglobinę, tak jak można źle odczytać rękopis. Tutaj jednak chodzi o słowo, które nie wyszło z czyichkolwiek ust, o pismo, które nie wyszło spod czyjejkolwiek ręki. Za wadą (m...
We współczesnej Mongolii, która przeszła przez proces transformacji i ze świata socjalizmu dość gwałtownie wkroczyła w rzeczywistość wolnorynkowej ekonomii, cały czas rodzą się zaskakująco trwałe formy współdziałania. Struktury krewniaczych i rówieśniczych kolektywów pasterskich, związanych z miastem-osadą Bułgan, położonym na południowych stokach Ałtaju, pozwalają na tworzenie nowych, skutecznych sieci handlu i biznesu, sięgających daleko, do stołecznego Ułan Bator, i dalej ...
Gdańskie korespondencje Adama Czartkowskiego do „Kuriera Warszawskiego” z lat 1931–1939 to fascynująca lektura, w najlepszych momentach porywająca kronika Wolnego Miasta Gdańska zmierzającego do katastrofy. Autor, pracujący od 1928 roku w Polskim Gimnazjum Macierzy Szkolnej, okazuje się skrupulatnym obserwatorem wydarzeń wewnątrzgdańskich i okołogdańskich. Przez osiem lat nie tylko pisze o czystej faktografii wydarzeń w Wolnym Mieście, lecz także...
Dolar drożeje! jest fascynującą powieścią, której największą wartość stanowi fakt, że oferuje jedyny w swoim rodzaju wgląd w sytuację Wolnego Miasta kilka lat po wojnie. Dostarcza dużo nieznanych do dziś faktów, przede wszystkim jednak pokazuje atmosferę panującą wtedy w Gdańsku, pokazuje ludzi tego czasu, życie codzienne i mentalność. Prawdopodobnie jest też powieścią z kluczem, chociaż dzisiaj już trudno odgadnąć tożsamość występujących w ...
Kino na biegunach to nie tyle historia kinematografii niemieckich epoki politycznego podziału Niemiec, ile głównie próba skonfrontowania ze sobą dwóch sąsiednich i jednojęzycznych, a przecież antagonistycznych kultur filmowych RFN i NRD. Zamysł to z dzisiejszego punktu widzenia tym bardziej intrygujący, że jednego z tych państw już nie ma, a drugie nie jest już tym samym, którym było przed zjednoczeniem. Dlatego tak ważne i fascynujące pozostają historie, które filmy te opowi...
Czytelnicy szlachetni i czuli! Wy, których ucho nigdy nie posłyszało ani słowa swawolnego, ani sprośnej frazy, miejcie odwagę mię wysłuchać! Miłość przypomina Marsa, w boju potrzeba osiłków. Wdzięk, dowcip i talenty się przydają, ale tylko moc miłość spełnić zdoła. Przeto wypełniając obowiązki gorliwego medyka, ku chwale Ojczyzny i Miłości za pióro chwytam, by najbardziej odpowiednie środki dla pobudzenia miłosnych wyczynów wykazać. Nie zamierzam zachęcać do rozpusty i libert...
Ci spośród nas, którzy posiadają mnóstwo zboczeń, tym się różnią od człowieka uczciwego i prawego, że ozdabiają swe ciała przeróżnymi szkaradnymi malunkami. Oszuści, rabusie, podpalacze, złodzieje, próżniacy, włóczędzy, zabójcy, pederaści i prostytutki traktują tatuaże jak spis swoich przeszłych występków oraz zapowiedź zbrodni zamierzonych. Nierzadko są wśród tych zdobień rysunki lubieżne, które recydywiści każą sobie wykłuwać w miejscach nieprzyzwoitych, a także sekretne zn...
Pod bezlitosnym rzymskim słońcem, dla kogoś, kto potrafi je dostrzec, kamienie żyją z taką intensywnością, że zakrawa to na halucynację. Za sprawą Carceri Piranesi staje się jedynym Włochem spoglądającym w otchłań chaosu – owego chaosu, który w coraz większym stopniu będzie wyróżnikiem świata nowoczesnego. Carceri, podobnie jak Capricci, gdzie przedmioty, tabliczki, tarcze, kartusze, muszle, kapitele, hermy, tambury kolumn, palmy, sfinksy, czaszki leżą pomieszane niczym resz...
Wielka Święta Patronko Ladacznic, umocnij mego ducha i daj mi siłę rozumu, abym dobrze pojęła i zapamiętała całą wymyślność zaleceń zawartych w tym Katechizmie; spraw, bym za Twoim przykładem stała się wkrótce, dzięki praktyce, dziwką tak sławną w Paryżu, jak Ty byłaś sławna w całej Judei, i przyrzekam Ci, jako mej boskiej Patronce i Protektorce, oddać Tobie cześć i chwałę moimi pierwszymi dupczeniami. Amen. Poprzez naturalną skłonność do ulegania rozpuście sztuka uwodzenia...
Człowieka od zwierzęcia odróżnia to, że pije, nie czując pragnienia, i uprawia miłość w każdym czasie. 27 kwietnia 1784 roku Beaumarchais wyjawił tę fizjologiczną prawdę osłupiałej publiczności w teatrze, chcąc jedynie błysnąć dowcipnym aforyzmem w swym olśniewającym Weselu Figara. Do dziś nic się nie zmieniło i nie zmieni się dopóty, dopóki świat będzie istniał. „Podejmuje on wieczny temat, który dotyka samych trzewi ludzkości. Przedstawiony tak, jak go pojmuje doktor Jules...
Doprawdy wstyd, Czytelniku, że od kiedy pierdzieć począłeś, nie wiesz nawet, jak to robisz i jak to robić powinieneś. Sprawa ta, analizowana przeze mnie rzetelnie, dotąd zaniedbana była wielce nie dlatego, że niegodna uwagi, ale z powodów innych: zdawało się bowiem, iż żadnej metodzie nie podlega, i nowych w tej materii nie poczyniono odkryć. To błąd. Znacznie bardziej, niż zwykliśmy mniemać, potrzebna jest wiedza, po co pierdzimy. Pryncypia owej sztuki przedkładam przeto zai...
Nimfomania, czyli szał maciczny, atakuje znienacka i dziewczęta przedwcześnie dojrzałe do miłości, i panny rozpustne, i kobiety zaniedbywane przez małżonków słabego temperamentu, i młode wdowy, przywykłe do zmysłowych delicji. Wszystkie, gdy dotknie je ta choroba, podsycają piekielny ogień trawiącej je lubieżności wyuzdanymi powieściami, rozmowami i rozmyślaniami. Wpierw zadumane, smutne i melancholijne, z czasem wpędzają się w nieokiełznane szaleństwo, budzące powszechne osł...
Książka Henriego Lewiego to jak dotąd jedyna napisana i opublikowana w języku francuskim monografia twórczości literackiej Brunona Schulza. Proza Schulza została tu określona jako w dwojakim sensie „biała”. Po pierwsze dlatego, że przemilcza dramat osobistych losów pisarza, po drugie, bo przemilcza dramat jego rodziny, polskich Żydów i całej ówczesnej Polski. Zarówno życie osobiste, jak i rzeczywistość lat trzydziestych są dla Schulza źródłem cierpienia. „Wstydliwy sekret utw...
Napisać po prostu, że Józef Olejniczak zebrał w całość dziesięć esejów o Schulzu i że zarówno ta całość, jak i poszczególne eseje są znakomite, to właściwie wykpić się od powiedzenia czegoś ważnego o tej książce. Jej istota bowiem polega na konstrukcji szkiców „mówionych” – w sensie ujawnianego warsztatu interpretacyjnego, metatekstowych uwag o postępowaniu badawczym i o nawiązaniach pomiędzy tekstami – ale też na konstrukcji quasi-autobiograficznej, jako pisanej esejami opow...
Wyjściu do kina w przedwojennej Polsce towarzyszyła szeroka skala emocji – od łez wzruszenia po strach o zdrowie i życie. Rytuały publiczności tworzyły często spektakl ciekawszy od filmu. Pełen niespodzianek i zwrotów akcji. Z kolei kino odgrywało więcej ról niż obecnie. Było parkiem rozrywki, ale jednocześnie świątynią sztuki, szkołą życia, trybuną polityczną, oknem na świat, miejscem spotkań towarzyskich i erotycznych, laboratorium przemian obyczajowych, symulatorem doznań ...
Nie sposób usunąć ich z ludzkiego świata. Monstra, potwory, dziwolągi... Zawsze gdzieś w końcu je dojrzymy – co więcej, będziemy ich szukać, gdyż ich natura intryguje nas i pociąga. Wystawimy je na pokaz, tłumacząc, że to potrzebne, gdyż odstępstwo wskazuje regułę, bo nieforemność uczy, czym jest forma. Dzieje się tak, jakby monstra chciały udowodnić, że do czegoś są nam potrzebne, jakby chciały powiedzieć, że bez nich nie określimy naszej własnej natury i nie zrozumiemy świa...