Opis treści
W prowincjonalnym amerykańskim miasteczku zaczynają dziać się rzeczy niepojęte i przerażające. Znikają bądź umierają w dziwnych okolicznościach dzieci i dorośli, jedna śmierć pociąga za sobą drugą. Czyżby Salem było nawiedzone przez złe moce? Kilku śmiałków, którym przewodzi mały chłopiec, wydaje im pełną determinacji walkę.
Miasteczko Salem, klasyczny horror Stephena Kinga, ukazało się po raz pierwszy w roku 1975. Demoniczna opowieść natychmiast przeraziła i oczarowała czytelników i stała się światowym bestsellerem. Doczekała się też dwóch ekranizacji.
Stephen King jest autorem ponad pięćdziesięciu światowych bestsellerów. Jego najnowsze książki to Trylogia o Billu Hodgesie – Pan Mercedes (nagrodzona Edgar Award dla najlepszej powieści), Znalezione nie kradzione i Koniec warty – oraz zbiór opowiadań Bazar złych snów. Na podstawie jego epickiego cyklu Mroczna wieża powstał film z Idrisem Elbą i Matthew McConaugheyem w rolach głównych. W 2014 roku King otrzymał National Medal of Arts, a w roku 2003 National Book Foundation Medal za zasługi dla literatury amerykańskiej.
Mieszka w Bangor w stanie Maine ze swoją żoną, pisarką Tabithą King.
„Miasteczko Salem”, Stephen King – jak słuchać audiobook?
Audiobooka „Miasteczko Salem”, tak jak i pozostałe książki w formacie elektronicznym przesłuchacie w aplikacji mobilnej Woblink na Android lub iOS lub na jakimkolwiek urządzeniu obsługującym pliki mp3 (także komputer). Zanim zdecydujesz się na zakup, możesz również odsłuchać darmowy fragment audiobooka.
A jeśli wolisz czytać, sprawdź, czy książka jest dostępna w Woblink także jako ebook (epub oraz mobi).
Czytelnik 02-12-2023
Czytelnik 02-12-2023
Uwaga: recenzja nie dotyczy książki, ale sposobu jej czytania przez lektora. Dla mnie jest to pierwszy raz na kilkadziesiąt zakupionych audiobooków, kiedy nie jestem w stanie dokończyć słuchania - doszedłem do mniej więcej 20 minuty i utknąłem. Lektor ma dość specyficzny tembr głosu, z lekką chrypką, ale jednocześnie wysoki. To jeszcze daje się znieść. Gorzej jest z operowaniem pauzą. Wydaje się, że wstawia ją do tekstu w całkowicie przypadkowy sposób. Nie zwraca przy tym uwagi na takie szczegóły, jak znaki przestankowe, zdania złożone. Dramat dzieje się też w dialogach, bo zdarza mu się na jednym oddechu przeczytać wypowiedzi dwóch różnych osób. O wiele lepsze rezultaty można dzisiaj uzyskać, jeżeli wrzuci się ebook w aplikację do czytania z lektorem Google'a. Może nie będzie w tak czytanym tekście zbyt wielu emocji (tu też nie ma), ale chociaż będzie wiadomo, gdzie kończą się poszczególne zdania. Wiem to, bo niestety jako osoba słabowidząca jestem zmuszony zapoznawać się w ten sposób z dużą liczbą książek. Przykro mi, ale po absolwencie akademii teatralnej oczekiwałbym więcej. AUDIOBOOKA OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM.
Opinia potwierdzona zakupem