- Naprawdę nazywam się Jerzy Kosiński, w konspiracji używałem pseudonimu ,,Kosa" - mówi o sobie przedwojenny policjant, który jedzie do Olsztyna, bo w Warszawie nie ma dla niego życia. Pod zmienionym nazwiskiem rozpoczyna pracę w MO i natychmiast dodaje do rozwikłania sprawę morderstwa. UB naciska na szybkie efekty, a na Jerzego czyhają nie tylko piękne kobiety, ale dobrze ukryty wśród Polaków niemiecki zbrodniarz. Powojenny Olsztyn kipi od tajemnic. Polskie podziemie dalej ...
"Czytelnicy, którzy po lekturze mojej poprzedniej książki pt. "Wilcze złoto" domagali się kontynuacji zawartych tam wątków, zapewne skojarzą niektóre postacie występujące w tej oto nowej powieści. Jest to zamierzony efekt. Akcję "Tajemnic..." przeniosłem do lat sześćdziesiątych XX w. Opisane miejsca oraz osoby są fikcyjne i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Dotyczy to również pseudonimów, ksywek, przezwisk.Czytelnicy, którzy znają mój stosunek do niektórych żyjących w...