W powstałym po katastrofie ekologicznej postindustrialnym mieście Pattium, w którym woda jest towarem luksusowym, a dzielnicę biedoty, Mizerię, od reszty miasta odgradza wysoki mur, popularnością cieszą się wynalezione przez Inżyniera empatajzery – urządzenia, które pozwalają zapisywać i odtwarzać skrajne emocje i przeżycia Sara Schwartz, policjantka z miejskiej obyczajówki, dostaje nową sprawę. Na platformie empatajzerów ktoś umieścił nagranie, na którym bierze pryszni...
W powstałym po katastrofie ekologicznej postindustrialnym mieście Pattium, w którym woda jest towarem luksusowym, a dzielnicę biedoty, Mizerię, od reszty miasta odgradza wysoki mur, popularnością cieszą się wynalezione przez Inżyniera empatajzery – urządzenia, które pozwalają zapisywać i odtwarzać skrajne emocje i przeżycia Sara Schwartz, policjantka z miejskiej obyczajówki, dostaje nową sprawę. Na platformie empatajzerów ktoś umieścił nagranie, na którym bierze prysznic. P...
Zło czai się bliżej, niż myślisz. Pierwsze powojenne miesiące. Do Olsztynka na Mazurach przybywa Stefan Malewski służący w Milicji Obywatelskiej. Rzeczywistość, jaką zastaje, to bandy, Werwolf, panoszący się wszędzie Sowieci. A jakby i tego było mało, to jeszcze... makabrycznie okaleczone zwłoki, porzucone w lesie w pobliżu miasteczka. Można by je uznać za dzieło dzikich zwierząt, gdyby nie to, że po miesiącu zostają znalezione następne, identycznie pokiereszowane. Cały Olszt...
Zło czai się bliżej, niż myślisz Pierwsze powojenne miesiące. Do Olsztynka na Mazurach przybywa Stefan Malewski służący w szeregach Milicji Obywatelskiej. Rzeczywistość, jaką zastaje, to bandy, Wehrmacht, panoszący się wszędzie Sowieci. A jakby i tego było mało, to jeszcze... makabrycznie okaleczone zwłoki, porzucone w lesie w pobliżu miasteczka. Można by je uznać za dzieło dzikich zwierząt, gdyby nie to, że po miesiącu zostaje znalezione następne, identycznie okaleczone...
Zło czai się bliżej, niż myślisz Pierwsze powojenne miesiące. Do Olsztynka na Mazurach przybywa Stefan Malewski służący w szeregach Milicji Obywatelskiej. Rzeczywistość, jaką zastaje, to bandy, Wehrmacht, panoszący się wszędzie Sowieci. A jakby i tego było mało, to jeszcze... makabrycznie okaleczone zwłoki, porzucone w lesie w pobliżu miasteczka. Można by je uznać za dzieło dzikich zwierząt, gdyby nie to, że po miesiącu zostaje znalezione następne, identycznie okaleczone ciał...