„Pokój okryła cisza, w której unosiły się nieprzewidywalne obietnice. Jęknęła. Wtedy on ścisnął ją mocno za szyję. Nie myśląc zbyt wiele, oparła ręce o blat stołu. On zdecydowanym ruchem ustawił jej biodra. Kazał zgiąć się wpół i wypiąć tyłek. Ona zaczęła już się domyślać, co się zaraz wydarzy. Cała aż pulsowała z pożądania. Wtedy on wyszeptał jej do ucha niskim głosem: – Zdejmij majtki". Ich zabawa zaczyna się nocą. Znają swoje potrzeby i pożądają się tak mocno, że nie pows...
Snuje się samotnie po mieszkaniu. Ma za zadanie przygotować wszystko na jego przyjście. Na stoliku nocnym leży karteczka. Jest na niej lista z instrukcjami, dzięki którym może uniknąć surowej kary. Uwielbia mu ulegać, ale tego wieczora budzi się w niej dzika bestia. Z drżącym sercem stara się znaleźć odpowiedź na pytanie, czy uda jej się nad sobą zapanować, gdy on sięgnie po pejcz.
Snuje się samotnie po mieszkaniu. Ma za zadanie przygotować wszystko na jego przyjście. Na stoliku nocnym leży karteczka. Jest na niej lista z instrukcjami, dzięki którym może uniknąć surowej kary. Uwielbia mu ulegać, ale tego wieczora budzi się w niej dzika bestia. Z drżącym sercem stara się znaleźć odpowiedź na pytanie, czy uda jej się nad sobą zapanować, gdy on sięgnie po pejcz.
„Odchyliła głowę i przysunęła go bliżej siebie. Zaczęła ujeżdżać mu twarz, która zanurzała się w jej sokach tak, że aż słychać było mlask. Chwilę potem przeszedł ją dreszcz rozkoszy. – Zwolnij… zwolnij… zwolnij… Na koniec wcisnęła mu się w nos i zaczęła wiercić się wokół jego języka. Pozwoliła mu się lizać jeszcze tylko przez moment. Ich sesja dobiegała końca. Kręciło jej się w głowie. Sięgnęła po majtki, wytarła sobie nimi soki, które pociekły jej aż po udach, a potem wsadzi...
„Rebecka położyła dłoń na ramieniu Johanny, której oddech gwałtownie przyspieszył i stał się urywany, wręcz ochoczy. Była przesadnie świadoma dotyku tej dłoni, która ostrożnie przesunęła się w kierunku jej karku, potem delikatnie przejechała palcem po najbardziej czułym miejscu i zaczęła ją masować. Nagle Johanna spytała: „A gdybyśmy się pocałowały, ja i Rebecka? I gdybyśmy zaczęły się pieścić?” Patrik poruszył się niespokojnie, wciąż leżąc na jej kolanach.” Jeśli chodzi o se...
„Rebecka położyła dłoń na ramieniu Johanny, której oddech gwałtownie przyspieszył i stał się urywany, wręcz ochoczy. Była przesadnie świadoma dotyku tej dłoni, która ostrożnie przesunęła się w kierunku jej karku, potem delikatnie przejechała palcem po najbardziej czułym miejscu i zaczęła ją masować. Nagle Johanna spytała: „A gdybyśmy się pocałowały, ja i Rebecka? I gdybyśmy zaczęły się pieścić?” Patrik poruszył się niespokojnie, wciąż leżąc na jej kolanach.” Jeśli chodzi o se...
„Odchyliła głowę i przysunęła go bliżej siebie. Zaczęła ujeżdżać mu twarz, która zanurzała się w jej sokach tak, że aż słychać było mlask. Chwilę potem przeszedł ją dreszcz rozkoszy. – Zwolnij... zwolnij... zwolnij... Na koniec wcisnęła mu się w nos i zaczęła wiercić się wokół jego języka. Pozwoliła mu się lizać jeszcze tylko przez moment. Ich sesja dobiegała końca. Kręciło jej się w głowie. Sięgnęła po majtki, wytarła sobie nimi soki, które pociekły jej aż po udach, a potem ...
„– Lubisz, jak inni patrzą? Jej słowa wwiercają mi się w mózg, który wybucha setką fajerwerków. Nie wiem, co chce ze mną zrobić, ale wiem, że chcę tego. Przez chwilę zapominam o tobie. Istnieje tylko ona i ten przedmiot, który rozpycha się w moim wnętrzu. Jestem bezwolna, w sidłach rozkoszy, w sidłach namiętności, która pochłania moje ciało. Przestaje się cokolwiek liczyć poza obietnicą spełnienia. Uczucie jednoczesnego oddania i zniewolenia otula mnie przyjemnym ciepłem. Ni...
„– Lubisz, jak inni patrzą? Jej słowa wwiercają mi się w mózg, który wybucha setką fajerwerków. Nie wiem, co chce ze mną zrobić, ale wiem, że chcę tego. Przez chwilę zapominam o tobie. Istnieje tylko ona i ten przedmiot, który rozpycha się w moim wnętrzu. Jestem bezwolna, w sidłach rozkoszy, w sidłach namiętności, która pochłania moje ciało. Przestaje się cokolwiek liczyć poza obietnicą spełnienia. Uczucie jednoczesnego oddania i zniewolenia otula mnie przyjemnym ciepłem. Ni...
„Odchyliła głowę i przysunęła go bliżej siebie. Zaczęła ujeżdżać mu twarz, która zanurzała się w jej sokach tak, że aż słychać było mlask. Chwilę potem przeszedł ją dreszcz rozkoszy. – Zwolnij... zwolnij... zwolnij... Na koniec wcisnęła mu się w nos i zaczęła wiercić się wokół jego języka. Pozwoliła mu się lizać jeszcze tylko przez moment. Ich sesja dobiegała końca. Kręciło jej się w głowie. Sięgnęła po majtki, wytarła sobie nimi soki, które pociekły jej aż po udach, a potem ...
„Pokój okryła cisza, w której unosiły się nieprzewidywalne obietnice. Jęknęła. Wtedy on ścisnął ją mocno za szyję. Nie myśląc zbyt wiele, oparła ręce o blat stołu. On zdecydowanym ruchem ustawił jej biodra. Kazał zgiąć się wpół i wypiąć tyłek. Ona zaczęła już się domyślać, co się zaraz wydarzy. Cała aż pulsowała z pożądania. Wtedy on wyszeptał jej do ucha niskim głosem: – Zdejmij majtki". Ich zabawa zaczyna się nocą. Znają swoje potrzeby i pożądają się tak mocno, że nie pows...
„Odchyliła głowę i przysunęła go bliżej siebie. Zaczęła ujeżdżać mu twarz, która zanurzała się w jej sokach tak, że aż słychać było mlask. Chwilę potem przeszedł ją dreszcz rozkoszy. – Zwolnij... zwolnij... zwolnij... Na koniec wcisnęła mu się w nos i zaczęła wiercić się wokół jego języka. Pozwoliła mu się lizać jeszcze tylko przez moment. Ich sesja dobiegała końca. Kręciło jej się w głowie. Sięgnęła po majtki, wytarła sobie nimi soki, które pociekły jej aż po udach, a potem ...