Niezwykła opowieść o tym, jak można w trudnych warunkach naszego „przyjaznego inaczej” rodzinie państwa zbudować dom rodzinny przez duże „D”. Anna Ignatowska w inteligentny i dowcipny sposób zdaje relację z własnego codziennego życia rodzinnego, które chwilami wymaga odwagi i czujności jak na placu boju (bo przecież nigdy nie wiadomo, które z szóstki dzieci kiedy i z czym wystrzeli). „Dziennik pokładowy, czyli wielodzietnik codzienny” to historia o tym, „co się dzieje, kied...