Rola kobiet w mafii była przez długi czas bagatelizowana. Ograniczone do statusu ofiary, zdominowane przez mężczyzn, odesłane do domowych zajęć, są szacownymi wizytówkami mafiosów, prezentującymi się jako doskonałe, nieskazitelne, podporządkowane. Trudno sobie wyobrazić, że te „madonny” są żonami krwawych zabójców. Kim są naprawdę te kobiety, towarzyszące mężom i synom w ich życiu zbrodniarzy i więźniów? Madonnami czy matkami chrzestnymi? Ta książka ukazuje, że od zawsze odgr...