"Pisarze są o wiele bliżsi spowitych mgłą tajemnicy prawd... Tylko tym, którzy z rozmachem rozwijają skrzydła wyobraźni, udaje się czasami musnąć skraj odległego, niewidzialnego świata..." To słowa z tytułowej noweli gotyckiej. I jeszcze poprzedzająca ją dedykacja: „Dla mojego Mistrza, Henry’ego Jamesa”. Bo amerykańska pisarka Gertrude Atherton (1857-1948) wysoko ceniła twórczość Jamesa, szczególnie tę z wątkami nadnaturalnymi. Sama napisała takich historii niewiele, są jedna...