„Czerwone wino wypełnia kieliszek. Dolewam sobie i Aleksandrze. Kolacja się skończyła, wszyscy poszli do domów. Mnie się nie spieszy. Mężczyzna Aleksandry jest w Poznaniu. Zamówiłem kolejne wino, siedzimy przy barze. Coraz bardziej szumi mi w głowie. Na jej policzkach pojawia się rumieniec. Może to z gorąca, a może od alkoholu. – Duszno mi – mówi, wachluje się serwetką i w tym samym momencie rozpina drobne guziczki sukienki, tak że odsłania dekolt. Dostrzegam na nim drobne pi...
„Z piętra wyżej spłynęło na nas światło jasnej żarówki. Dopiero wtedy mężczyzna ruszył za mną, a ja uświadomiłam sobie, że w tym układzie ma doskonały widok na moją krótką sukienkę i brak bielizny. Droga na drugie piętro wydała mi się nagle szalenie długa i absurdalnie seksowna. Czułam, że między moimi nogami znowu zbiera się wilgoć. To niespodziewane i wydające się nie na miejscu podniecenie budziło nie tylko mój lęk, ale też poczucie... zdrady”. Ania i Mateusz są nierozłącz...
„Z piętra wyżej spłynęło na nas światło jasnej żarówki. Dopiero wtedy mężczyzna ruszył za mną, a ja uświadomiłam sobie, że w tym układzie ma doskonały widok na moją krótką sukienkę i brak bielizny. Droga na drugie piętro wydała mi się nagle szalenie długa i absurdalnie seksowna. Czułam, że między moimi nogami znowu zbiera się wilgoć. To niespodziewane i wydające się nie na miejscu podniecenie budziło nie tylko mój lęk, ale też poczucie... zdrady”. Ania i Mateusz są nierozłącz...
„Czerwone wino wypełnia kieliszek. Dolewam sobie i Aleksandrze. Kolacja się skończyła, wszyscy poszli do domów. Mnie się nie spieszy. Mężczyzna Aleksandry jest w Poznaniu. Zamówiłem kolejne wino, siedzimy przy barze. Coraz bardziej szumi mi w głowie. Na jej policzkach pojawia się rumieniec. Może to z gorąca, a może od alkoholu. – Duszno mi – mówi, wachluje się serwetką i w tym samym momencie rozpina drobne guziczki sukienki, tak że odsłania dekolt. Dostrzegam na nim drobne pi...