Wydobywamy z siebie nawzajem to, co najlepsze, i to, co najgorsze, ale oddychamy w pełni tylko wtedy, gdy jesteśmy razem.Isabella poznała Romana jeszcze w dzieciństwie, kiedy jako sześciolatka podzieliła się swoją kanapką z wiecznie wściekłym, problematycznym chłopcem. Następnego dnia pobił łobuzów, którzy jej dokuczali, zabrał im lunch i oddał go dziewczynce. To wtedy uświadomił sobie, że jej uśmiech budzi w jego duszy coś, o istnieniu czego dotąd nie miał pojęcia. Oboje nie...