„Czy masz dzieci? Nie, powiedział mój ojciec. Mam dwie córki”. Laurence Barraqué dorastała ze swoją siostrą w latach sześćdziesiątych w Rouen. Byłoby łatwiej, gdyby była chłopcem. W latach dziewięćdziesiątych sama zostaje matką dziewczynki. Czy byłoby łatwiej, gdyby urodziła chłopca? Autorka demaskuje świat przepełniony seksizmem i mizoginią, podkreślając znaczenie słów w kreowaniu rzeczywistości. „Jesteś histeryczna, przestań robić z siebie ofiarę, bądź miła, nie wiesz, o ...
Laurence Barraqué dorastała ze swoją siostrą w latach sześćdziesiątych w Rouen. Byłoby łatwiej, gdyby była chłopcem. W latach dziewięćdziesiątych sama zostaje matką dziewczynki. Czy byłoby łatwiej, gdyby urodziła chłopca? Autorka demaskuje świat przepełniony seksizmem i mizoginią, podkreślając znaczenie słów w kreowaniu rzeczywistości. „Jesteś histeryczna, przestań robić z siebie ofiarę, bądź miła, nie wiesz, o czym mówisz, weź to na siebie” – ta zinternalizowana przemoc form...
To ma być książka o mężczyznach, o umiłowaniu mężczyzn: te ukochane przedmioty, kochające podmioty, będą przedmiotem i podmiotem książki. Mężczyźni w ogóle, wszyscy – ci, co po prostu są i nic poza ich płcią o nich nie wiadomo: mężczyźni i to wszystko, co da się o nich powiedzieć – a także mężczyźni w szczególe, niektórzy mężczyźni. Ma to być książka o wszystkich mężczyznach pewnej kobiety, od pierwszego do ostatniego – ojciec, dziadek, syn, brat, przyjaciel, kochanek, mąż, s...