Było późne lato 1976 roku. Mała Carmen poszła do szkoły. Mama zawiązała jej pod szyją czerwoną chustę obszytą kolorami rumuńskiej flagi: dziewczynka miała wkrótce wstąpić do pionierów Komunistycznej Partii Rumunii. Na apelu wszyscy salutowali przed flagą i śpiewali hymn narodowy. Miła pani nauczycielka pokazała dzieciom portret towarzysza Ceauşescu wiszący na ścianie. To był piękny, pełen emocji dzień, dlatego Carmen nie rozumiała, dlaczego mama ciągle płakała. Carmen Bugan n...