Bezimienny, łysiejący stroiciel fortepianów po czterdziestce może wedle wszelkich kryteriów uchodzić za przegranego. Miał zostać wielkim pianistą, jednak jego życie odmieniły zdrada i zawód miłosny. Opowieść stroiciela splata się z historią wdowca, który opłakuje śmierć młodej żony. W tle zaś – obok Rachmaninowa, Schuberta, Goulda i Richtera – pobrzękują echa Kawabaty, Ishiguro i Śmierci w Wenecji Tomasza Manna.Powieść Chiang-Sheng Kuo można odczytywać nie tylko jak...