Modlitwa i medytacja nie były dla Matki Teresy czystą abstrakcją, ale czymś przeżywanym codziennie w posłudze najbardziej opuszczonym spośród ludzi. Rozpoczynała dzień widząc Chrystusa w konsekrowanym chlebie i przez cały dzień starała się Go ciągle dostrzegać w drżących ciałach ubogich. Modliła się swoją pracą pełniąc ją z Jezusem, przez Jezusa i w Jezusie.