12 sierpnia 2012 roku. Olimpijski finał, w którym Brazylia prowadzi z Rosją 2:0 w setach, a w trzecim ma dwie piłki meczowe. Niewykorzystane, co kończy się porażką 2:3 i srebrnym medalem. Od tej chwili rozgrywający Canarinhos, Bruno Rezende, pogrąża się w otchłani.„Wieczór. Wtedy zawsze wychodzę i zawsze piję. Uciekam z domu, żeby nie siedzieć sam z własnymi myślami i zawsze trafiam do jakiegoś baru albo na jakąś imprezę. Piję do czasu, aż czuję się znieczulony”.Co robić, gdy...