Lincoln Hall przekroczył granicę życia i śmierci. Opuszczony przez współtowarzyszy wspinaczki, pozbawiony tlenu, rażony chorobą wysokościową, oślepiony, niezdolny do samodzielnego zejścia ze szczytu przeżył niezwykle długą noc zaledwie 300 metrów poniżej wierzchołka najwyższej góry świata. Znaleziony przez członków innej wyprawy został szczęśliwie sprowadzony do bazy. Wrócił z bardzo dalekiej podróży, która dla większości ludzi w jego sytuacji jest podróżą w jednym kierunku. ...