Mówi się, że nie ma miłości silniejszej i piękniejszej niż macierzyńska. Że tylko ona może nadać prawdziwy sens życiu. Ale co zrobić, gdy upragniony moment, w którym dwoje kochających się ludzi zostaje rodzicami, nie nadchodzi, a każdy kolejny dzień jest pełen ogromnej tęsknoty i przypomina o tym, że wkrótce może być za późno? Bohaterka „Innego początku” próbuje oswoić się z bolesną myślą, że nigdy nie będzie jej dane urodzić dziecka. I wtedy pojawia się słowo „adopcja...