W pewnej szacownej kamienicy życie toczy się spokojnie. A właściwie: życie toczyło się spokojnie do dnia, w którym rodzice Gucia i Niny zgodzili się na pieska. Po tygodniu od przybycia Łobuza – bo takie imię otrzymał kundelek – w kamienicy zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Najpierw zniknął kot Gerwazy. Po nim kot Wirus, a dwa dni później – kot Dzikus. Na właścicieli kotów padł blady strach. Gucio, Nina i ich sąsiad Franek postanawiają przeprowadzić śledztwo. Czy to Łobuz jes...