Był rok 1970. Muzeum i pomnik Lenina w Poroninie były jednym z symboli sowieckiej dominacji nad Polską. Znienawidzone i wyśmiewane tkwiły jednak od ćwierć wieku w jednym z najpiękniejszych miejsc kraju. Grupa młodych ludzi uznała na przekór wszystkiemu, że nie będzie biernie znosić tej ingerencji w polskie poczucie wolności. Przygotowali zamach. Przeszli do historii pod nazwą „Ruch”. Od książki Jacka Wegnera trudno się oderwać, bo choć mówi o wydarzeni...
„Kryptonim „Reporter”. Wspomnienia figuranta” to trzeci z kolei e-book Jacka Wegnera wydany przez wydawnictwo Psychoskok. Jest to e-book oparty na faktach z życia autora. Pierwotnie książka ukazała się w wersji papierowej w 2016 roku. Ta książka pozbawiona jest egotyzmu typowego dla wszelkich wspomnień pisarskich. Autor opowiadając o swych przeżyciach zawodowych i politycznych, których doznawał od 1961 r., nie przyozdabia się aureolą ofiary inwigilacji esbeckiej, choć...
„Rzeczpospolita duma i wstyd” - łączy w sobie dwa żywioły - historię i politykę. Autor, podążając za Cyprianem Kamilem Norwidem, przeszłością tłumaczy teraźniejszość i współczesność przeszłością.Książka jest błyskotliwą oceną kondycji naszej Ojczyzny na przestrzeni wieków - zawiera wiele aktualnych odniesień do współczesnej rzeczywistości.W dziejach Pierwszej, Drugiej i Trzeciej Rzeczypospolitej szuka piękna i wielkości, często znajduje brzydotę, a u sąsiadów występe...
Mroczne czasy PRL-u, natchnione idee i niezłomny duch walki opozycjonistów. W takiej atmosferze powstaje sprytny plan zniszczenia muzeum Lenina w Poroninie. Akcji, która zakończyła się totalnym fiaskiem. Bohaterowie, autentyczne postaci, z których wielu żyje pośród nas, spiskowali, wpadli w ręce władzy, stanęli przed sądem, siedzieli w kryminale, wyszli zza krat i od nowa spiskowali... A los zachichotał, bo ich nieziszczone plany spełnili po dwudziestu prawie latach inni, bez...
Lektura tej książki z pewnością dostarczy Czytelnikowi sporo satysfakcji, jest bowiem oryginalnie skonstruowana i wybornie napisania, a co więcej - nie zraża egocentryzmem, jaki często obciąża literaturę wspomnieniową. Opowieść płynie kilkoma wartkimi nurtami, bez żadnych zawirowań. Znajdujemy tu żywy obraz pewnych aspektów polskiej rzeczywistości od 1961 roku. Pisało się o nich często w pierwszych latach po tzw. transformacji ustrojowej, a zwłaszcza po powołaniu Instytutu P...