Zakoszony trawnik, brak zielonych pomysłów. Zacznij od nowa póki słońce świeci. Przeoraj jeszcze raz, dopasuj nasiono i wrzuć w wyobraźnię. Podlej optymizmem i czekaj. Zajmij miejsce w hali odlotów, to może trochę potrwać. Nie rozmawiaj z sąsiadami, oni też czekają. Oczywiście nie startuj bez bagażu doświadczeń. Szybko kiełkują twoje marzenia. Tak naprawdę nie o plony tutaj idzie, a o chwile spędzone na uprawie....