W swojej liryce Mikołajewski przywraca godność metaforze, a właściwie nie tyle metaforze samej, ile metaforycznemu obrazowaniu, które ujawnia się na poziomie struktur większych - zdania, skupienia czy strofy. Odejście od nagminnie stosowanej leksyki codzienności i rezygnacja z frazy narracyjnej okazują się w efekcie zbawienne. (...) Niecodzienność wierszy Mikołajewskiego wyrasta ze sprzeczności i stara się je uczynić znakiem teologii. Wychodząc z chaosu emocji, poeta pragnie...