Bony podarunkowe na Święta

Kai Strittmatter - książki, ebooki i audiobooki

Typ publikacji

Cena

Format

Wydawcy

Sortuj według:
Zyskujące popularność
    Promocja
    okładka Chiny 5.0. Jak powstaje cyfrowa dyktatura, Ebook | Kai Strittmatter

    W XXI wieku dyktatura przyjmuje zupełnie nowe oblicze – cyfrowe. Prekursorem tej przemiany są Chiny, które choć od dawna są jednym z motorów światowej gospodarki, to wciąż pod względem ideologicznym pozostają krajem autorytarnym. Chiny śmiało konkurują z Zachodem i korzystają przy tym z baz danych i sztucznej inteligencji jak żaden inny rząd. Dzięki najnowszym osiągnięciom techniki partia próbuje stworzyć najlepszy na świecie system obserwacji. Celem jest kontrola chińs...

    Promocja
    okładka Stambuł, Ebook | Kai Strittmatter

    Azja i Europa – tę parę wymyślili Grecy. Po tej i tamtej stronie Morza Egejskiego. Sami zaś osiedli na obu lądach, nie troszcząc się zbytnio o dzielące je różnice, w każdym razie dopóki Persowie siedzieli cicho. Splunąć z jednego kontynentu na drugi najwygodniej było w miejscu, które Grecy nazywali Bosforem, a które do dziś zapiera dech podróżnych nieprzygotowanych na jego widok.„Jednym kluczem otwiera i zamyka dwa światy i dwa morza” – francuski podróżnik Pierre Gilles...

    Promocja
    okładka Chiny 5.0 Jak powstaje cyfrowa dyktatura, Książka | Kai Strittmatter

    W XXI wieku dyktatura przyjmuje zupełnie nowe oblicze – cyfrowe. Prekursorem tej przemiany są Chiny, które choć od dawna są jednym z motorów światowej gospodarki, to wciąż pod względem ideologicznym pozostają krajem autorytarnym. Chiny śmiało konkurują z Zachodem i korzystają przy tym z baz danych i sztucznej inteligencji jak żaden inny rząd. Dzięki najnowszym osiągnięciom techniki partia próbuje stworzyć najlepszy na świecie system obserwacji. Celem jest kontrola chińskiego ...

    Promocja
    okładka Stambuł Gdzie Europa spotyka Azję, Książka | Kai Strittmatter

    Azja i Europa – tę parę wymyślili Grecy. Po tej i tamtej stronie Morza Egejskiego. Sami zaś osiedli na obu lądach, nie troszcząc się zbytnio o dzielące je różnice, w każdym razie dopóki Persowie siedzieli cicho. Splunąć z jednego kontynentu na drugi najwygodniej było w miejscu, które Grecy nazywali Bosforem, a które do dziś zapiera dech podróżnych nieprzygotowanych na jego widok. „Jednym kluczem otwiera i zamyka dwa światy i dwa morza” – francuski podróżnik Pierre Gilles prz...