Jan bynajmniej nie miał zamiaru tworzyć jakiejś syntezy nauki ascetycznej poprzednich wieków, a jednak ją tworzył. Cechą bowiem ówczesnego monastycyzmu było przekazywanie innym swoich doświadczeń: tak starcy pustyni zawierali swoje doświadczenia w apoftegmatach, których mądrość zbierali i przekazywali dalej twórcy traktatów teologicznych, relacjonowali je autorzy opowieści o mnichach i dzieł hagiograficznych. Tak rodziła się wielka "ojczyzna duchowa", w której wyrosło dzieło ...