Z pewnością na szczególne podkreślenie zasługuje umiejętność łączenia analizy ustrojowej (konstytucyjnej) z ujęciem politologicznym. Dużą zaletą pracy jest udowodnienie, że dzisiaj nie da się poważnie mówić o trzeciej władzy jedynie w kategoriach rozważań stricte prawniczych, ponieważ władza ta jest równie „polityczna" jak dwie pozostałe, co ze zrozumiałych przyczyn generuje potrzebę jej politologicznej analizy. Stąd na pełną aprobatę zasługuje konstatacja Autora, że Sąd Najw...