To zdarzyło się naprawdę, ale w świecie ludzi. W świecie zwierząt i w przyrodzie panuje ład i harmonia. Ja, Lidia Szperlik, poznanianka z dziada pradziada, zaczynam swoje bajki do snu Wam opowiadać. Zgodnie z zasadą: chcesz, by ci ktoś pomógł, pomóż sobie sama, ostatnimi laty przesiadywałam czasem do samego rana i śmigając długopisem po papierze w kratkę, stworzyłam historyjki i rymy dość gładkie. Z odwagą, którą dotąd hamowała nieśmiałości tama, napisałam, zilustrowałam...