Obóz. Marsz śmierci. Rzeź Woli. Ubeckie tortury. Słowa te były wypowiadane w jej domu – szeptem lub krzykiem – odkąd pamięta. Wsiąkły w nią tak jak tusz w numerze wytatuowanym na przedramieniu matki. Małgorzata zaczyna pisać. Czas przekazać tę historię dalej. ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------- – Zgadnij, skąd dzwonię?! – każę mamie zgadywać, ale mój pełen radości i dumy głos zdradza szybko powód ...
Obóz. Marsz śmierci. Rzeź Woli. Ubeckie tortury. Słowa te były wypowiadane w jej domu – szeptem lub krzykiem – odkąd pamięta. Wsiąkły w nią tak jak tusz w numerze wytatuowanym na przedramieniu matki. Małgorzata zaczyna pisać. Czas przekazać tę historię dalej. ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------- – Zgadnij, skąd dzwonię?! – każę mamie zgadywać, ale mój pełen radości i dumy głos zdradza szybk...