Zwierzenia osoby samotnej, zamkniętej w świecie muzyki. Czy można żyć samemu, pozostając obojętnym na to, co poza ścieżką wytyczoną w dzieciństwie przez rodziców? Jak trudno zrozumieć innych i ich perspektywę świata… Czy to oni nie słuchają, czy tylko my wciąż mówimy do siebie, nie zważając na bliźnich?