Kuszący i wzbudzający ciekawość jest już sam tytuł książki. Pytanie pierwsze, jakie się nasuwa dotyczy dwóch namiętności i by ową zagadkę rozwikłać trzeba monografię Matyldy Chrząszcz po prostu przeczytać. Co więcej, czytelnik może widniejące w podtytule słowo „napoje” odebrać nazbyt szeroko, jednak lektura zweryfikuje skutecznie jego zapędy. Autorka bowiem (…) skoncentrowała swoją uwagę badawczą na herbacie i wódce – swoistych opus magnum kultury rosyjskiej w jej wymiarze sp...