Brawurowo napisana komedia kryminalna. Marian Sopel, jest typowym przedstawicielem bezkarnej kasty urzędników kontroli skarbowej, który wychodząc do pracy idzie tam tylko po to żeby komuś zrobić i zdeptać jego poukładane życie. Wszystko jednak ma swój początek i koniec... a koniec bywa równie zabawny co żałosny. Seria nieprzewidywalnych zdarzeń, którą zapoczątkowała kolejna rutynowa kontrola, uruchamia gonitwę karkołomnych zbiegów okoliczności, które to odkrywają prawdziwe ob...
ODJAZDOWA KOMEDIA KRYMINALNA, KTÓRA ROZBAWI CIĘ DO… KRWI! Napad na bank, afrykańskie skarby i... bandyci od siedmiu boleści. Ich plan był genialny w swej prostocie. Napad na bank? Nic trudnego! A jednak – mała pomyłka uruchomiła lawinę nieprzewidzianych zdarzeń. Pełni wdzięku, lecz nieco niechlujni bandyci mają teraz na karku nie tylko policję i mafię, lecz także... lekarza psychiatrę. Członkowie niecodziennego gangu – były strażnik miejski, nauczyciel wuefu oraz dyrektor ba...
Maciej Kupczyk nie jest podręcznikowym przykładem nieudacznika życiowego, jakiego znamy ze szkoły czy z sąsiedztwa. Nie jest też typowym pechowcem, jakich wielu chodzi po ulicach naszych miast. Nie jest też brudny, zaniedbany, zgarbiony czy źle ubrany. Od tych prawdziwych życiowych sierot odróżnia go to, że jest niesamowicie przystojny. I tylko to. Kobiety uwielbiałyby Kupczyka, gdyby stał daleko. Najlepiej, żeby się nie odzywał i nic nie robił. Jednak on pragnie kontaktu, st...
Brawurowo napisana komedia kryminalna. Marian Sopel to urzędnik skarbowy. Seria nieprzewidywalnych zdarzeń, którą zapoczątkowała kolejna kontrola, uruchamia gonitwę zbiegów okoliczności, które odkrywają prawdziwe oblicze tego na wskroś złego człowieka.
Autor już się pojawiał w księgarniach, miał niezłe wyniki, ale jako selfpublishing. Teraz przeszedł na zawodowstwo i związał się z nami. Świetnie się czyta.
„Opowiadania bez puenty” to trzecia wydana drukiem książka Sławka Michorzewskiego (ur. 1970). Jego twórczość skierowana jest do dorosłej młodzieży z mocnym poczuciem humoru i dystansem do otaczającej ją rzeczywistości. Michorzewski jak zwykle dał czadu. Dawno się tak nie uśmiałam. Przygody bohaterów, żyjących gdzieś między nami, wydają się nieprawdopodobne jak śnieg w lipcu, a jednak są to w większości historie życia wzięte. Humorystyczny, naturszczykowski styl autora ma w ...