Bohaterowi książki niezbyt dobrze się w życiu wiedzie. Nie dość, że rodzi się jako kundelek, a nie rasowy szczeniak, to jeszcze trochę utyka i nie grzeszy urodą. Nie ma też szczęścia do ludzi. Najpierw trafia do pana, który nie traktuje go zbyt dobrze, a kiedy w końcu od niego ucieka, musi sobie radzić na ulicy. Tam poznaje prawdziwą przyjaciółkę, ale ich przyjaźń przerywa wypadek, po którym piesek trafia do schroniska. Czy jego los się odmieni? Czy spotka tu dobrego i troskl...