W książce Mizińskiej, niczym w kotle czarodziejki (dobrej czarownicy), wymieszane są te trzy rodzaje miłości; mamy więc zagęszczony eliksir z Erosa, Agape i Storge. Oto trzy składniki fundamentu tej książki i trzy główne „napędy” Autorki. Jest też w tle i inny „napęd” zapewne – chęć, aby coś po sobie zostawić, aby uwieczniając innych, i siebie uwiecznić. Jest to książka przesycona poezją, dobrą poezją (na szczęście nie jest to proza poetycka), w której wyraża się owa potrójna...
Książka Jadwigi Mizińskiej "Unde bonum? unde malum?Szkice o metafizyce duchowości" [...] to nie traktat, nie dzieło systemowe, ale wiele "garści uwag" opartych na obserwacjach i doświadczeniach. Nie jest to zatem praca czysto teoretyczna, dotycząca sfery koncepcji i idei, ale książka mająca związek z doświadczeniem życiowym autorki. Zaliczyć ja zatem należy - i to jest najogólniejszy "adres" - do "literatury mądrościowej", przenikniętej wrażliwością estetyczną, aksjologiczną ...
Dwie bardzo dziwne, nie przystające do pozostałych fotografie zaplątały się w rodzinnym albumie Heleny, który wraz z siostrami przeglądały niemal co niedzielę. Po obfitszym niż co dzień obiedzie, było to stałą ceremonia. Jedno było straszniejsze od drugiego. Pierwsze przedstawiało potworną zbrodnię dokonaną przez trzech mężczyzn na księdzu Walenciku z Wilkowa. podobno byli to Cyganie, chcący obrabować kościół. Jeden z nich stał w rozkroku z uniesioną nad głową proboszcza sie...