Świat, który znamy, jest coraz bardziej szalony i nieprzewidywalny. Wciąż mamy chcieć więcej, zdobywać więcej i posiadać więcej. Więcej, niż potrzebujemy i zdołamy zużyć. Ten pęd do bogactwa, władzy, wiecznej młodości, piękna i coraz to nowych gadżetów, które „trzeba” mieć, jest w gruncie rzeczy głęboko destrukcyjny. Pośród atakujących nas skrajności prędzej czy później dochodzimy do wniosku, że bardzo trudno jest żyć tak, aby być po prostu szczęśliwym, spokojnym i zadowolony...