„Ma pani zupełną rację; czas odchodzi bezpowrotnie. Sad pełen jabłoni nigdy się nie powtórzy. Lecimy z galaktyką, a nasze wiersze są próbą ratowania czasu. Hamujemy, a niekiedy usiłujemy biec obok lub proroczo ów czas wyprzedzić. Trudno być szybszym od rozszerzającego się wszechświata. Pozostajemy na wieczność w nim. Nadzieję, że opuścimy jego materię i ulecimy w Krainę Ducha daje nam tylko wiara i poezja”.
Z listu od Andrzeja Strumiłły