Zamek, kwatera sztabu, 20 lipca, wtorek Z przeciwnej strony rolls-royce’a ukazał się równie wysoki, chuderlawy mężczyzna w świetnie skrojonym garniturze i drogim krawacie. Ogarnął obecnych uważnym spojrzeniem czarnych, głęboko osadzonych oczu, lekkim ruchem poprawił doskonale ułożone włosy. Potem szybko obszedł limuzynę, by zająć miejsce za plecami towarzysza. Przez tłum przeleciał nieprzychylny szmer. Tego Nawa, Santiago, komisarza Ciemnego Dworu, bardzo w Zamku nie lubian...