Na mojej drodze stoi słup wysokiego napięcia. Wspinam się na niego bez trudu. Spadam po tym, jak łapię przewody i razi mnie prąd. Nic nie pamiętam. Błysk. Karetka. Patrzę na moją czarną, spaloną rękę. Ciemność. […] Ruszać mogę jedynie lekko głową w prawo i lewo i wodzić wzrokiem po sali. „Z niego nic nie będzie” – słyszę głos kogoś z personelu. Tak wyglądało moje piekło. Postanowiłem jednak, że nie chcę w nim zostać. Chciałem żyć, spełniać marzenia, b...