„Nie napisałem tej książki z myślą o tych bibliotekarzach, którzy nagleni potrzebą okiełzania chaosu od razu będą próbowali umieścić ją w klasyfikacji dziesiętnej Deweya. Przyświecają mi inne, bardziej przewrotne cele. Ostrzegam więc was, nie dziwcie się, jeśli nieraz zaskoczy was ta lektura. Ta książka lubuje się w misteriach, nurza w zagadkach i niejasnościach. Przyjrzymy się ulotnym obiektom, które z jednej strony wyglądają jak grzechotniki, ale z drugiej, nie mniej prawdz...