Teresa Tomys w trakcie pisania tych poetyckich wspomnień w gruncie rzeczy walczy o ciąg swojej tożsamości. Podstawowym „narzędziem” jest kultywowanie pamięci – i to najczęściej bardzo drobiazgowo zapamiętanej. Fatum amnezji często odbiera nam raj dzieciństwa i młodości. Ale nie w tym przypadku. Dlatego te wiersze nie są zmyślone. Co ciekawe: niemal w ogóle nie ma tu faktografii historycznej. Są tu powidoki szczęśliwej radości, eudajmonistycznego pejzażu dawnych lat. Powrót do...