Umberto Eco przeczytał swoje wydane trzydzieści lat temu Imię róży i jak większość autorów od postanowił je poprawić. Nie zmienił oczywiście stylu ani fabuły, ale zapragnął nadać tokowi narracji nieco więcej lekkości. W posłowiu napisał również: „Natrafiłem też na parę błędów, które się wkradły, gdyż przekładałem średniowieczne źródła w zbyt wielkim pośpiechu; odkryłem na przykład, że w ówczesnym zielniku pojawia się nazwa cicerbita (oznaczająca pewien rodzaj cykorii), ale ja...
„Kraj groteskowy, zdeformowany, niepotrafiący nawet godnie przyjąć swojego tragicznego losu. Takie właśnie są Włochy opisywane przez Umberto Eco w jego najnowszej powieści i taka jest rzeczywistość, która – zdaje się mówić autor – wykroczyła już poza wszelkie granice wyobraźni. Jednak skoro prawda przewyższa literacką fikcję, to czy warto pisać taką powieść? Paradoksalnie, odpowiedź na to pytanie znajdziemy właśnie w tej książce…” (La Repubblica) Pan Colonna, główn...
Czy byliście już zmuszeni do włożenia wędzonego łososia do minibarku w waszym pokoju hotelowym? Lub do zainstalowania nowego programu komputerowego przy wykorzystaniu trzytomowej instrukcji dołączonej przez producenta? A może zrezygnowaliście z zażycia łagodnego leku ze względu na straszne ryzyko, które według jego ulotki występuje w „pewnych przypadkach”? A może kupiliście za 59 dolarów Pulse Trainer, który nałożony na palec zadzwoni, gdy będzie groził Wam zawał? Jeżeli ...