”Sto metrów wyżej swoją walkę toczy Angelika. Idzie z nią trzech tragarzy i Bogdan. Co dziesięć minut zmieniają się, niosąc Angelikę na plecach. Po kilku takich zmianach jeden z tragarzy całkiem opada z sił. Angelika patrzy w ciemność z nadzieją, że zobaczy Gilman's Point, ale to niemożliwe. „Popatrzyłam na twarze tragarzy i Bogusia. Były śmiertelnie blade, mieli nieobecne oczy i z trudem łapali oddech. Nogi po kolana zapadały im się w pyle i żwirze. Czułam ich mękę i marzył...