Kogo na planie filmowym nazywają Pani Energia? Kto zakładał takie płaszcze, jak Roberta De Niro, by za wszelką cenę być jak bohater "Dawno temu w Ameryce"? Kto poleciał w kosmos na statku z "Gwiezdnych wojen" i do tej pory stamtąd nie wrócił? "Zawód: aktor" to rozmowy z wybitnymi aktorami o tajnikach pracy, spełnieniach i sposobach na to, by na chwilę zapomnieć, że jest się aktorem.
Kogo na planie filmowym nazywają Pani Energia? Kto zakładał takie płaszcze, jak Roberta De Niro, by za wszelką cenę być jak bohater "Dawno temu w Ameryce"? Kto poleciał w kosmos na statku z "Gwiezdnych wojen" i do tej pory stamtąd nie wrócił? "Zawód: aktor" to rozmowy z wybitnymi aktorami o tajnikach pracy, spełnieniach i sposobach na to, by na chwilę zapomnieć, że jest się aktorem.
Życiowa droga Janusza Gajosa, która zaprowadziła go do punktu, w którym jest dzisiaj, nie była prosta. Czterokrotne zdawanie do szkoły filmowej, a w międzyczasie terminowanie w lalkowym teatrze w Będzinie. Najpierw czas poza Warszawą, z dala od reflektorów, a potem zdobywanie szlifów w komedii, zapewne najtrudniejszym, ale i niewystarczająco poważnym gatunku. No i ten Kos…Popularność, jaką dziś nawet trudno sobie wyobrazić. Można się było w tym osadzić, przeciez niejeden wy...
Bardzo żałuję jego decyzji o rezygnacji z aktorstwa, ale chyba potrafię go zrozumieć. Gadaliśmy kiedyś, i Marek, smutny, mówi do mnie: „Andrzej, ja tak bardzo marzę, żeby jakiś reżyser mnie zrugał. Tymczasem przychodzę na plan i wszyscy mnie tylko poklepują po ramieniu. Powtarzają, że wspaniale, właśnie o to chodziło. Gdyby powiedział, że do dupy, fatalnie, jeszcze bym z siebie coś wykrzesał, a tak?”. Andrzej Grabowski Jacek Wakar, autor bestsellerowej książki o Januszu Gajo...
Życiowa droga Janusza Gajosa, która zaprowadziła go do punktu, w którym jest dzisiaj, nie była prosta. Czterokrotne zdawanie do szkoły filmowej, a w międzyczasie terminowanie w lalkowym teatrze w Będzinie. Najpierw czas poza Warszawą, z dala od reflektorów, a potem zdobywanie szlifów w komedii, zapewne najtrudniejszym, ale i niewystarczająco powaznym gatunku. No i ten Kos…Popularność, jaką dziś nawet trudno sobie wyobrazić. Można się było w tym osadzić, przeciez niejeden wyma...