Józef Oppenheim prowadził życie dobrze ułożone i barwne, skupione na ludziach i górach – Tatrach, TOPR-ze, fotografii, nartach i wspinaczce. Był człowiekiem pełnym czaru, wielu zalet i niewielu wad, osobą związaną blisko z górami, żyjącą dla ludzi i Tatr. Kierownik TOPR-u, rodem z Warszawy, przez ćwierćwiecze zdobył w Zakopanem wielu przyjaciół i niewielu wrogów. Jest jedną z tych zakopiańskich postaci, która pozostawiła po sobie dobry ślad. Nie pchał się jednak, jak to się m...
Józef Oppenheim prowadził życie dobrze ułożone i barwne, skupione na ludziach i górach – Tatrach, TOPR-ze, fotografii, nartach i wspinaczce. Był człowiekiem pełnym czaru, wielu zalet i niewielu wad, osobą związaną blisko z górami, żyjącą dla ludzi i Tatr. Kierownik TOPR-u, rodem z Warszawy, przez ćwierćwiecze zdobył w Zakopanem wielu przyjaciół i niewielu wrogów. Jest jedną z tych zakopiańskich postaci, która pozostawiła po sobie dobry ślad. Nie pchał się jednak, jak to się m...
Określenie "Goralenvolk" - "naród góralski", kładło się i nadal kładzie się długim cieniem na dzieje Podhala i Podhalan. Cieniem hańby. Zawsze powodowało emocje. Głównie te negatywne. Powodowało utarczki słowne, ale czasami w ruch szły pięści góralskich bitników. Na szczęście rzadko. Prowokowało też mniej lub bardziej merytoryczne utarczki słowne na łamach lokalnej, czy też krajowej prasy...
od Autora.
„Magia nart” to opowieść o prawdziwej pasji, a zarazem pierwsza tak kompletna próba spisania historii tatrzańskiego narciarstwa. Fascynująca wycieczka, a właściwie „wyrypa” przez lata i góry. Zaczyna się w 1888 roku, kiedy pionier polskiego narciarstwa Stanisław Barabasz zleca wykonanie swoich pierwszych nart. Kończy ponad sto lat później wraz ze śmiercią jednego z najwybitniejszych trenerów w historii polskiego narciarstwa – Tadeusza Kaczmarczyka. „U nas to się nie przyjmie...