Ojciec Haruhi nie chce słyszeć o jej związku z mężczyzną tylko cztery lata młodszym od niego. Dziewczyna postanawia więc zabrać męża do rodzinnego domu, by przedstawić go Ryuujiemu. Niestety wizyta w żaden sposób nie poprawia i tak już napiętych relacji. Dopiero pewna z pozoru mało znacząca rozmowa spowoduje, że motywy ojca Haruhi staną się zrozumiałe. Czy ten drobny przełom zawiąże między Ryuujim a Nagato nić porozumienia?
Haruhi w końcu odwiedza ojca z zamiarem delikatnego wprowadzenia go w temat swojego zamążpójścia. Lecz ciąg nieprzewidzianych wypadków sprawia, że nie tylko nie udaje jej się powiedzieć o związku z Nagato, ale na dodatek zostaje postawiona w sytuacji, z której nie da się wybrnąć, nikogo przy tym nie raniąc.
Haruhi pracuje na budowie jako operatorka maszyn ciężkich. Jej apodyktyczny ojciec nie jest z tego powodu zadowolony i za wszelką cenę próbuję ściągnąć córkę z powrotem do domu. Przybita tym faktem Haruhi odwiedza po pracy bar, by utopić smutki w alkoholu, a rano zastaje w swojej łazience siwiejącego faceta, który… okazuje się jej mężem. Życie pokazuje jednak, że lepiej nie oceniać ludzi po kolorze włosów, ponieważ nieznajomy nie jest jeszcze zwiędniętym staruszkiem.