Nowy tom Zygmunta Ficka to wiersze o zmartwychwstaniu, o powinowactwie śmierci i snu, o przechodzeniu z mroku w światło, z niepamięci w obecność. To synchronizacja własnego oddechu z oddechem ziemi. Tu namacalna, ruchliwa rzeczywistość dzieje się w doświadczanej przez podmiot ponadczasowej nieruchomości. Tu rzeka płynie i w nieskończonym morzu rozpływa się bez lęku; dźwięki trąbki zwiastują odrodzenie - wibrują, wirują na tle okien jak liście, piórka, płatki śniegu, płatki kw...
W pięćdziesięciu wierszach zgromadzonych w tym tomie, Zygmunt Ficek dokonuje kolejnego kroku w swojej zadziwiająco konsekwentnej podróży przez lasy, góry i doliny. Tam właśnie, nad strumykami, potokami, stawami, w powietrzu, na ziemi i w wodzie, tropi ukryte ślady Wszechmocy, która ukazuje się w mikroskopijnej skali i w olśniewającej pojedynczości wszelkich napotkanych stworzeń. Z detalu wnioskuje o całości. A nam pozostawia ślad – jakby oznaczony czytelnie szlak dla niefraso...
Zygmunt Ficek - poeta, fotograf, nauczyciel. Absolwent filologii polskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Urodzony w Białce k. Makowa Podhalańskiego, dzieciństwo i wczesną młodość spędził pod Babią Górą - w Białce oraz sąsiedniej Skawicy. Od półwiecza mieszka w Krakowie. Dotąd wydał tomiki poetyckie: „Łagodność ostrych szczytów” (Kraków 1998), „Prawdziwa baśń o Mroziliszku” (Kraków 2002), „Uroczystość czerpania chłodu” (Rzeszów 2008), „Wołanie doliny” (Rzeszów 2011), „Litania d...
Zygmunt Ficek mieszka w Krakowie i „mieszka w Tatrach”, kiedyś dość intensywnie „mieszkał na Babiej Górze” i jej okolicy. Od ładnych paru lat zaprzyjaźniony z grupą literacką „Sylaba” działającą w Ośrodku Kultury im. C. K. Norwida, kilkanaście lat związany z Zespołem Szkół Ogólnokształcących nr 14 im. św. Brata Alberta – Adama Chmielowskiego w Krakowie. Z ramienia tej szkoły oraz miesięcznika „Brat”, od lat dziewięciu, organizuje konkurs poetycki „Wiersze i wierszyki”....
"Jestem poruszony pięknymi, sugestywnymi obrazami świata, przestrzeni, natury i - niezauważalnymi dla czyjegoś innego oka - drobiazgami przyrody obecnymi w kruchej, pełnej ulotnego wdzięku liryce Zygmunta Ficka. W odróżnieniu od wielu współczesnych poetów, którzy w swoim opisie świata nie wychodzą poza najbliższy horyzont antropocentryczny (człowiek i tylko człowiek jako bohater literacki), autor umieszcza ognisko swojej kamery w oku pawika, drozda, kropli, która wzbiera i...